Diabelski pomysł... na diabelskie skały
Wójt gminy Korzenna Jan Budnik ma diabelski plan: dziką, niezagospodarowaną okolicę zamienić w atrakcyjny ośrodek turystyczny. Początek planu upatruje w zaproszeniu gości do rezerwatu Diable Skały pod Bukowcem, w rekultywacji zarośniętego stawu w Wojnarowej i w zagospodarowaniu terenów po... kopalni gliny, której jeszcze nie ma.
Po pieniądze do Unii
- Trwa właśnie rozpoznawanie złóż, które mamy na terenie gminy Korzenna pod kątem uruchomienia takiej kopalni. Gdyby na obszarze wyrobiska powstały kolejne, ładnie zagospodarowane stawy, z boiskiem i innymi atrakcjami, to mielibyśmy zalążek ośrodka turystycznego - mówi wójt Jan Budnik. - W tej chwili w gminie zarejestrowane są raptem dwa gospodarstwa turystyczne, amy mamy wszelkie warunki ku temu, aby stworzyć tutaj atrakcje, które ściągną tysiące turystów - dodaje. - Choćby rezerwat Diable Skały z jaskinią.
Problemem jest infrastruktura, którą trzeba budować od podstaw w gminie uroczej krajobrazowo, ale mało popularnej wśród turystów. Plan dotyczący tworzenia tej infrastruktury ma obmyślić specjalnie powołany zespół ludzi, którzy postanowili sięgnąć do unijnej kasy po pieniądze. W ramach pilotażowego programu Leader opracowano plan pt. "Diable Skały furtką do rozwoju lokalnego - promocja zasobów kulturowych i krajobrazowych gminy Korzenna".
Unijne wsparcie na realizację pomysłów mieszkańców Korzennej może sięgnąć kwoty 750 tys. zł. To na początek. Wójt Budnik ma nadzieję, że gdy ruszy "koło zamachowe", gospodarstwa turystyczne będą wyrastać jak grzyby po deszczu, a do gminy ściągną goście z całego kraju i z Europy.
Jak w Austrii...
- Na zaproszenie Izby Rolniczej pojechałem kiedyś do niewielkiego miasteczka w Austrii. Było tam jezioro zajmujące około trzech hektarów, dookoła którego wybudowano kompleks hotelików i pensjonatów. Na każdy weekend przyjeżdżało tam na wypoczynek około trzech tysięcy turystów. Marzy mi się podobna inwestycja w Korzennej - mówi Budnik. - Tam cała okolica ogrzewana była w ekologiczny sposób, za opał służą zrębki drewniane. My też mamy swoją plantację ekologicznego opału w postaci wierzby duńskiej - mówi. - Sześć hektarów zieleni cieszy oko w Wojnarowej. Z tamtej austriackiej miejscowości był ładny widok na Alpy. Wybudowano platformę widokową. A z naszych górek dookoła Korzennej przy ładnej pogodzie - widać Tatry. Zdaję sobie sprawę z tego, że to odległe plany i może będzie je realizowało kilku kolejnych gospodarzy gminy, ale od czegoś trzeba zacząć.
Diabla atrakcja
Bliskością rezerwatu Diable Skały chwali się sąsiednia gmina Grybów. Jako wabik dla turysty wykorzystują to miejsce samorządy sąsiedniego powiatu tarnowskiego. Malownicze skałki w okolicach Bukowca zbudowane z piaskowca zwanego ciężkowickim, to raj dla amatorów wspinaczki skałkowej, dla miłośników trudnych tras pokonywanych rowerem górskim oraz idealne miejsce dla zwykłych spacerów. W rezerwacie jest jaskinia zwana Diablą dziurą, której długość korytarzy wynosi 365 metrów, a głębokość 42,5 metry. Stanowi nie lada wyzwanie dla speleologów. Zamieszkuje ją największa w Polsce kolonia ginącego gatunku nietoperzy - podkowców małych. Na tym nie koniec atrakcji gminy Korzenna. Jest też leśny rezerwat olbrzymich sięgających ośmiu metrów cisów, z okazem którego wiek określany jest na 400 lat.
Iwona Kamieńska