Deportacje nielegalnych migrantów z USA. Tusk zabiera głos w sprawie Polaków
Premier Donald Tusk zapewnił, że nie ma masowych deportacji Polaków z USA. Szef rządu podkreślił przy tym, że polskie konsulaty - w razie potrzeby - są gotowe do udzielenia pomocy.
Tusk odniósł się do kwestii deportacji Polaków z USA podczas konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Kanady, Justinem Trudeau. Podkreślił, że nie ma żadnych masowych zjawisk, które wymagałyby szczególnej troski. - Jestem przekonany, że Polacy mieszkający w Stanach Zjednoczonych nie dają żadnego powodu, aby stosować wobec nich jakiekolwiek bardziej drastyczne metody. Ja bym w ogóle nie używał słowa deportacja - powiedział Tusk.
Polskie konsulaty w gotowości
Premier zaznaczył, że polskie konsulaty są przygotowane do niesienia pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba. - Każdy Polak mieszkający w USA, który będzie miał powód, aby wrócić do Polski - czy to w wyniku decyzji administracji amerykańskiej, czy z własnej woli - będzie tu serdecznie witany - dodał.
Tusk odniósł się również do alarmujących informacji i "obrazków" dotyczących aktów deportacji w USA, które pojawiają się w mediach społecznościowych, zwłaszcza w Chicago. Podkreślił, że sytuacja Polaków jest inna niż w przypadku ostatnich konfliktów USA z Kolumbią czy Meksykiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reaguje na słowa Ziobry. "Nikt nie ma nad nim żadnej kontroli"
Premier zapewnił, że Polska jest gotowa pomóc w ułatwieniu transportu dla tych, którzy zdecydują się wrócić. - Strona polska zawsze kiedy zajdzie taka potrzeba, pomoże w ułatwieniu transportu a nasze konsulaty na całym świecie, a teraz przede wszystkim w USA są w gotowości do niesienia pomocy - podkreślił Tusk.
Czytaj więcej: