Demonstracje i starcia na wschodzie Ukrainy
Tysiące ludzi wyszły na ulice Charkowa i Doniecka
Starcia na wschodzie Ukrainy. Wielu rannych - zdjęcia
Ponad pięć tysięcy ludzi zebrało się w centrum Charkowa na wiecu "w obronie miasta i całego południowego wschodu Ukrainy". Doszło do starć, dziesiątki osób zostało rannych, gdy uczestnicy prorosyjskiej demonstracji odnieśli obrażenia podczas próby wdarcia się do budynku lokalnych władz. W ruch poszły kamienie i granaty ogłuszające. Jednak na razie nie wiadomo, kto był stroną atakującą. Według służb prasowych Euromajdanu ponad 100 osób odniosło obrażenia.
Niespokojnie było również w Doniecku, gdzie odbył się prorosyjski wiec z udziałem 10 tys. ludzi. Według niepotwierdzonych doniesień, przekazanych przez Euromajdan PR na Twitterze, słychać było tam strzały. Donieck to matecznik odsuniętego od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza. Demonstranci zebrali się na Placu Lenina w centrum miasta.
Agencja Interfax-Ukraina podaje, że uczestnicy wiecu trzymają rosyjskie flagi, sztandar partii "Rosyjski Blok" i transparenty z napisami "Donbas z Rosją", "'Berkut' z narodem, naród z 'Berkutem'", "Donbas - wstawaj". W trakcie wiecu rosyjski sztandar zawisł na gmachu władz administracyjnych miasta. Protestujący deklarowali, że wspierają "aspiracje Krymu przyłączenia się do Rosji".
Również w Odessie tysiące zebrały się pod rosyjskimi i sowieckimi flagami.
Na zdjęciu: starcia w Charkowie.
(PAP, WP.PL/tbe)
Niespokojnie w Charkowie i Doniecku
- Jesteśmy oburzeni tym, co się dzieje w Kijowie. Nie pozwolimy nacjonalistom wejść do naszego miasta" - powiedział agencji AFP 40-letni Ołeksandr. z Doniecka. - Jestem tutaj, aby poprzeć Berkut. Młodzi chłopcy zostali zabici w Kijowie przez nacjonalistów - oznajmiła z kolei Ołena.
- Nie uznaję nowej osoby pełniącej obowiązki prezydenta. Jestem przeciwko ukrainizacji na siłę. Jestem rosyjską obywatelką i chcę żyć w pokoju - zadeklarowała Tatiana Leonowa. - Janukowycz jest naszym prezydentem. Potępiamy Zachód za to, że zorganizował przewrót w Kijowie. Sewastopol i Krym powinny należeć do Rosji - mówili inni uczestnicy prorosyjskiego wiecu w Doniecku.
Na zdjęciu: prorosyjscy demonstranci szturmują siedzibę lokalnych władz w Charkowie.
Niespokojnie w Charkowie i Doniecku
Szef administracji obwodu donieckiego Andrij Szyszacki powiedział, że Donbas (Donieckie Zagłębie Węglowe) powinien być "równym wśród równych", a jego mieszkańców winni szanować mieszkańcy innych regionów. Nawiązując do kwestii językowej, Szyszacki oświadczył: - Chcemy mówić po rosyjsku. To nasz język. Będziemy się porozumiewać językiem, który rozumiemy i który jest nam bliski.
Agencja Inerfax-Ukraina pisze, że wśród pokojowo nastawionych wiecujących znalazło się kilkadziesiąt osób z rosyjskimi flagami; osoby te cały czas próbowały przekrzyczeć przemawiających. Wydawały cyniczne okrzyki wówczas, gdy ogłoszono chwilę ciszy ku czci zabitych na Majdanie, tak samo zachowywały się, kiedy duchowny nawoływał do spokoju. Od czasu do czasu ludzie ci skandowali: "Berkut, Berkut", lecz nawet gdy przemawiał przedstawiciel tej formacji, też go nie słuchali. Według obecnych na placu nie byli to mieszkańcy obwodu donieckiego, lecz, jak to określono, "turyści z Rosji", którzy wykrzykiwali, że Donieck jest miastem rosyjskim.
Na zdjęciu: Pobity zwolennik Euromajdanu w Doniecku.
Niespokojnie w Charkowie i Doniecku
W Dniepropietrowsku w sobotę uczestnicy prorosyjskiego wiecu zerwali fotografie osób, które zginęły na kijowskim Majdanie.
Prorosyjska demonstracja w Odessie odbywała się w sobotę pod rosyjskimi i radzieckimi flagami. Według agencji Interfax-Ukraina demonstracja przebiegała spokojnie, lecz wielu zebranych miało pałki i inne narzędzia do obrony.
Agencja informuje w sobotę o spotkaniu w Doniecku miliardera Rinata Achmetowa z przedstawicielami UE i MSZ-ów zachodnich państw, których zapewnił, że jego stanowisko w kwestii kraju pozostaje niezmienne - opowiada się za silną, niezależną i niepodzielną Ukrainą.
Na zdjęciu: ofiara zamieszek w Charkowie.
Niespokojnie w Charkowie i Doniecku
Zwolennicy Euromajdanu poturbowani i zatrzymani przez prorosyjskich demonstrantów w Doniecku.
Niespokojnie w Charkowie i Doniecku
Wielotysięczny prorosyjski wiec w centrum Doniecka.
Niespokojnie w Charkowie i Doniecku
Wielotysięczny prorosyjski wiec w centrum Doniecka.
Niespokojnie w Charkowie i Doniecku
Wielotysięczny prorosyjski wiec w centrum Doniecka.
(PAP, WP.PL/tbe)