Debata wiceprezydencka w USA - pojawił się temat Polski
Na uniwersytecie w Farmville w stanie Wirginia debatowali kandydaci na wiceprezydentów: Tim Kane ze sztabu Hillary Clinton i Mike Pence, którego do startu zaprosił Donald Trump.
W trakcie debaty pojawił się wreszcie temat Rosji, Ukrainy i tarczy antyrakietowej w Polsce. Jej budowę zapowiadał były gubernator Indiany. Twardy kurs wobec Rosji deklaruje też Kellyanne Conway, szefowa sztabu Trumpa w rozmowie z Wirtualną Polską. Z Farmville dla WP Leszek Krawczyk.
Drugą debatę w wyborach prezydenckich zorganizowano w niewielkim miasteczku Farmville na południu Wirginii. Było to spotkanie kandydatów na wiceprezydentów – czyli polityków, którzy są trochę w podobnej sytuacji jak samo Farmville, mało kto o nich słyszał, a z przypisaniem ich do poszczególnych partii problemy mieli nawet sami Amerykanie. W pewnym momencie jednak zrobiło się tu dosyć ciekawie. Pojawił się tu bowiem temat, który nas w tej kampanii interesuje chyba najbardziej – Ukraina, Rosja i stosunek do Władymira Putina.
- Hillary jest w stanie postawić się Rosji, a nasi przeciwnicy nie - argumentował Tim Kaine. - Donald Trump wielokrotnie wychwalał Władymira Putina. I jest jasne, że robi interesy z rosyjskimi oligarchami, którzy są z Putinem powiązani - mówił. Kaine przypominał wypowiedzi Trumpa sugerujące ugodową postawę wobec Rosji i podważanie sensu NATO. Pence nie starał się tu bronić ani uzasadniać kontrowersyjnych wystąpień prezydenckiego kandydata GOP, tylko zaprzeczał jakoby rzeczywiście powiedział on to, co się mu przypisuje.
- Reset z Rosją to był przecież pomysł Hillary Clinton, później Rosja dokonała inwazji na Ukrainę, a "mały chuligan", jakim jest rosyjski przywódca dyktuje warunki Stanom Zjednoczonym - mówił Kaine. - Jest wiele rzeczy jakie powinniśmy zrobić, a jedną z nich jest budowa tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach - podkreślił.
Mike Pence miał wyraźne problemy z odpowiedzią, długo zbierał myśli - bo rzeczywiście Trump wielokrotnie dawał wyraz swojej sympatii do rosyjskiego prezydenta, którego chwalił jako silnego lidera. Na ratunek ruszyła mu nieoceniona Kellyanne Conway, która już po debacie, odpowiedziała na kilka pytań Wirtualnej Polski.
Sondaż CNN
Partner Donalda Trumpa Mike Pence minimalnie wygrał telewizyjną debatę kandydatów na wiceprezydenta z Timem Kainem. Tak wynika z telefonicznego sondażu telewizji CNN. Większość komentatorów również przyznaje zwycięstwo kandydatowi republikanów. W sondażu CNN 48% ankietowanych wskazało na zwycięstwo Mike'a Pence'a, 42% na Tima Kaine'a.
Widzowie ocenili, że kandydat demokratów lepiej bronił swojej partnerki i miał lepsze argumenty merytoryczne. Mike Pence budził jednak większą sympatię, był spokojny i opanowany. Kandydat republikanów ignorował ataki na Donalda Trumpa. - Kaine próbował rozrzucić wszędzie ładunki wybuchowe, cytując kontrowersyjne wypowiedzi Trumpa, ale Pence zdecydował się je omijać - mówił w telewizji Fox News Charles Krauthammer. Komentator telewizji CNN David Gergen zwrócił uwagę, że postawa Mike'a Pence'a w czasie debaty, która kontrastowała z zachowaniem Donalda Trumpa. - Pence był po dużą presją i ja wytrzymał. Pokazał, że obok Trumpa jest osoba dorosła - argumentował.
Większość komentatorów zwraca uwagę, że debaty wiceprezydentów nie mają większego wpływ na wynik wyborów. Dobry występ Mike'a Pence'a może jednak pomóc wyhamować pasmo złych wiadomości dla Donalda Trumpa, który od czasu debaty z Hillary Clinton wyraźnie tracił w sondażach.