Debata na Ukrainie nie wpłynęła na sympatie wyborców
Kijowscy eksperci zgodnie uważają, że debata telewizyjna między kandydatami na prezydenta Ukrainy, Wiktorem Juszczenką i Wiktorem Janukowyczem, zasadniczo nie wpłynęła na zmianę nastrojów społecznych.
20.12.2004 | aktual.: 20.12.2004 21:57
Większość Ukraińców - zdaniem rozmówców - odda w niedzielę swój głos na lidera opozycji, Juszczenkę.
Premier Janukowycz był moim zdaniem lepiej przygotowany do debaty, ale był mało przekonujący. Juszczenko liczył na ostrzejszą bezpośrednią dyskusję, której Janukowycz starał się unikać. Jednak żaden z nich nie przedstawił swojego programu na okres po wyborach. Byłoby dobrze, gdyby uczynili to w ciągu tych kilku dni, jakie zostały do głosowania - powiedział niezależny politolog Andrij Jermołajew.
Myślę, że każdy z kandydatów utrzymał poparcie wśród swoich wyborców, choć jest pewna niewielka grupa ludzi, którzy się jeszcze wahają, ale ich stanowisko raczej nie wpłynie na wynik niedzielnego głosowania - dodał ekspert.
Związany z władzami politolog Mychajło Pohrebinski uważa, że ludzie już podjęli decyzję i 26 grudnia Juszczenko wygra z przewagą 4-5 punktów procentowych. Dzisiejsza debata nie mogła się podobać - to był trochę dialog ślepego z głuchym. Praktycznie żaden z uczestników nie reagował na pytania rywala - powiedział Pohrebinski.
Według niego, ani Juszczenko ani Janukowycz nie starali się przekonać do siebie ludzi z obozu przeciwnika. Zresztą taka próba byłaby skazana na niepowodzenie. Nastroje w kraju są mocno spolaryzowane. Tych, którzy nie wiedzą na kogo głosować, jest mniej niż 5 proc. i po dzisiejszej debacie oni prawdopodobnie w ogóle nie pójdą na wybory - oświadczył Pohrebinski.
Szef Centrum Razumkowa Anatolij Hrycenko, który współpracuje z obozem Juszczenki, powiedział, że lider opozycji pokazał się z jak najlepszej strony i udowodnił, że może być prezydentem całej Ukrainy.
Jego spokój, pewność siebie i argumentacja były bardzo przekonujące. Na tym tle Janukowycz wypadł zdecydowanie słabiej, choć ważne jest, iż był spokojny, co może wróżyć, że i niedzielne głosowanie przebiegnie bez zakłóceń - ocenił Hrycenko.
Arkadiusz Prusinowski