Czyje ciało znaleziono w Faludży?
Ciało kobiety pochodzenia europejskiego,
znalezione w październiku w Faludży, na zachód od Bagdadu, to nie
jest uprowadzona w Iraku Brytyjka Margaret Hassan - ogłosiło brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Foreign Office podało jednocześnie, że wciąż uważa, iż ta działaczka charytatywna została zamordowana.
Analiza stomatologiczna wykazała, iż zwłoki uchodzące za zwłoki pani Hassan należą do kogoś innego. Badania przeprowadzono w USA na okaleczonym ciele znalezionym w połowie listopada w Faludży przez amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej - podało brytyjskie MSZ.
Przekonanie, iż Margaret Hassan nie żyje, opiera się na nagraniu wideo ukazującym egzekucje dokonaną na Europejce - powiedział rzecznik MSZ. Pani Hassan miała podwójne obywatelstwo - brytyjskie i irlandzkie.
59-letnią Margaret Hassan uprowadzono w Bagdadzie 19 października w drodze do pracy. Porywacze ujawnili później nagranie wideo ukazujące, jak Hassan błaga Wielką Brytanię, a zwłaszcza premiera Tony'ego Blaira o wycofanie wojska z Iraku i zwolnienie irackich więźniarek.
Amerykańscy żołnierzy piechoty morskiej znaleźli okaleczone ciało kobiety 14 listopada.
Rodzina Hassan również uważa, iż Margaret nie żyje.
Hassan, urodzona w Dublinie (Irlandia), od 30 lat pracowała w Iraku, gdzie wyszła za mąż za Irakijczyka. Miała potrójne obywatelstwo brytyjskie, irlandzkie i irackie. Zatrudniona była w australijskiej Care International.