Czy Finom uda się wywrzeszczeć polski hymn?
Popularny fiński chór amatorski Mieskuoro
Huutajat, czyli "Wrzeszczący Faceci", wystąpi w Warszawie na
początku marca. Zespół ma w repertuarze m.in. marsze patriotyczne,
fragmenty prawa międzynarodowego, hymny i piosenki dziecięce.
30.01.2007 15:35
Podczas koncertów za granicą wrzeszczący chór wykrzykuje część swojego repertuaru w języku kraju, w którym występuje.
W Sali Kongresowej artyści zaprezentują 8 marca ok. 40 utworów. Będą to hymny różnych państw, m.in. Rosji, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Finlandii. Po polsku usłyszeć będzie można utwory: "Szła dzieweczka do laseczka" i "Sto lat". Czekamy na pozwolenie na wykonanie hymnu polskiego - powiedziała Małgorzata Skulska z Europejskiej Agencji Reklamowej, która zajęła się organizacją koncertu.
Według organizatorów, dyrygent chóru Petri Sirvio uważa, że krzykiem można wyrazić wszystkie stany emocjonalne, dlatego uczynił go głównym środkiem ekspresji zespołu. Mowa jest srebrem, a wrzeszczenie złotem - oświadczył.
Chór Mieskuoro Huutajat powstał w 1987 r. w mieście Oulu w Finlandii. Jak powiedziała Skulska, stał się wyszukaną atrakcją sal koncertowych i centrów sztuki na całym świecie. Chórzyści, zamiast tradycyjnego śpiewu, krzykiem przekazują utwory, które są rozdzielone na głosy i ułożone w sposób rytmiczno-słowny.
Ok. 150 mężczyzn spotyka się i uczy wykrzykiwać. Po świecie koncertuje zazwyczaj ok. 30 z nich. Najczęściej jest to uzależnione od tego, czy dostaną urlop w pracy, ponieważ na co dzień są pracownikami banków, firm informatycznych, prezesami, lekarzami - opowiadała Skulska.
Podczas koncertów z chóru emanuje duża dawka pozytywnej energii i specyficzne poczucie humoru, co spotyka się ze zdecydowanymi reakcjami - widownia jest poruszona, zdumiona, czasem zszokowana. Ale zawsze przede wszystkim roześmiana- zapewnia Skulska. Artyści występują elegancko ubrani, mają czarne garnitury, białe koszule, a na szyjach czarne krawaty wycięte z opon samochodowych - opowiada.
"Wrzeszczący Faceci" wystąpili w Polsce w 2004 r. na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Wykonali wtedy trzy utwory.
Fiński dokumentalista Miki Ronkainen nakręcił film dokumentalny o "Wrzeszczących Facetach". Obraz został nagrodzony za najlepszy skandynawski dokument 2003 roku. Jednym z jego koproducentów był Lars von Trier. (ap)
Zobacz także: Informacja o filmie w serwisie film.wp.pl