Czy do Polski mogła trafić toksyczna żywność?

Prokuratura w Itzehoe na północy Niemiec wszczęła postępowanie przygotowawcze przeciwko producentowi paszy, w której wykryto szkodliwe dla zdrowia dioksyny. Z powodu zanieczyszczonej paszy wstrzymano zbyt z ponad 1000 gospodarstw. Jeszcze nie wiadomo, czy do Polski mógł być eksportowany toksyczny towar.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Prokurator Ralph Doepper powiedział agencji dpa, że producent, firma Harles and Jentzsch ze Szlezwika-Holsztynu, podejrzana jest o wytworzenie i wprowadzenie do obrotu pasz, które mogą mieć szkodliwe oddziaływanie na zdrowie ludzi.

Według wstępnych ustaleń firma ta latami przerabiała odpady z produkcji biopaliwa i z przemysłu spożywczego na paszę dla zwierząt. Wykorzystywała do tego kwasy tłuszczowe nadające się wyłącznie do celów technicznych.

Zanieczyszczona pasza trafiła do setek gospodarstw w kilku niemieckich krajach związkowych. W poniedziałek w samej Dolnej Saksonii wstrzymano zbyt z około 1000 ferm drobiu i trzody chlewnej. W Nadrenii Północnej-Westfalii wybito ok. 8000 kur-niosek. Władze wycofują z dystrybucji jaja i mięso, które mogą być skażone rakotwórczymi dioksynami, a rolnicy obawiają się strat sięgających nawet milionów euro.

Federalny Instytut Oceny Ryzyka (BfR) z siedzibą w Berlinie uspokoił, że stwierdzone w wykorzystywanych na terenie Niemiec paszach ilości dioksyn nie stanowią zagrożenia dla zdrowia konsumentów.

Nie wiadomo jednak, czy toksyczne produkty były eksportowane do Polski. - Gdyby istniało niebezpieczeństwo zostalibyśmy o nim poinformowani przez międzynarodową organizację RASFF. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska od rzecznika Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie Wiesława Rozbickiego - w tej chwili nic na ten temat nie wiemy.

Wszelkiego rodzaju mięsa czy jajka trafiają na polski rynek po wcześniejszym sprawdzeniu przez służby weterynaryjne. Ale sprawa wygląda inaczej, kiedy produkty sprowadzane są w granicach Unii, wtedy takich produktów się nie bada, chyba że zachodzą jakieś podejrzenia odnośnie ich jakości.

Póki Główny Inspektorat Weterynaryjny nie wyda oficjalnego oświadczenia, warto zwrócić uwagę na kraj pochodzenia drobiu i jaj. - Na ogół jajka pochodzą z naszych, polskich ferm. Mięso zdarza się importowane, wtedy trzeba szukać informacji na etykiecie - wyjaśnia Wirtualnej Polsce Maria Jakubowska z Oddziału Bezpieczeństwa Żywności, Żywienia i Kosmetyków z sanepidu.

Wybrane dla Ciebie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie