Cztery wyroki śmierci za zamachy terrorystyczne
Trybunał iracki skazał w niedzielę na
śmierć czterech Irakijczyków oskarżonych o zamachy terrorystyczne
w Mosulu - podały źródła sądowe.
04.09.2005 | aktual.: 04.09.2005 21:49
W ostatni czwartek w Bagdadzie wykonano wyroki śmierci na trzech przestępcach winnych morderstw, uprowadzeń i gwałtów w mieście Kut. Były to pierwsze egzekucje przeprowadzone w Iraku na mocy wyroku sądowego po upadku Saddama Husajna w roku 2003.
Rzeczniczka sądu wyższej instancji w Bagdadzie poinformowała wtedy, że w różnych innych sprawach, od terroryzmu po przestępstwa pospolite, skazano już na śmierć przeszło 30 osób.
W fali antyrządowej i antyamerykańskiej przemocy po inwazji wojsk USA wiosną 2003 roku zginęły tysiące Irakijczyków. Rozpleniła się także zwykła przestępczość: rabunki, porwania dla okupu i gwałty.
Po obaleniu reżimu Saddama Amerykanie wstrzymali wykonywanie kary śmierci. Wiele rządów w Europie i międzynarodowych organizacji praw człowieka miało nadzieję, że nowe władze irackie zniosą tę karę po krwawych rządach saddamowskiej partii Baas, podczas których zgładzono kilkaset tysięcy przeciwników dyktatora.
Jednak pierwszy po upadku Saddama suwerenny rząd Iraku przywrócił karę śmierci 30 czerwca zeszłego roku.
W czwartek rzecznik obecnego rządu, Lejs Kubba, zapytany, czy władze irackie zniosą karę śmierci, odparł: "To nie takie łatwe. Sądzę, że kara śmierci pomoże nam powstrzymać niektórych przestępców".
Prezydent Iraku, Dżalal Talabani, który osobiście jest przeciwnikiem kary śmierci, nie podpisał wyroku na trzech przestępców z Kutu, ale uczynił to w jego imieniu jeden z dwóch wiceprezydentów.