Czołgi wjechały do Krakowa
W sobotę od wczesnego rana w Krakowie na moście łączącym ul. Krakowską z Podgórzem kręcono sceny do filmu "Papież Jan Paweł II" w reżyserii Johna Kenta Harrisona - informuje "Dziennik Polski".
22.08.2005 | aktual.: 22.08.2005 06:56
Powstały tu jedne z najbardziej spektakularnych ujęć. Filmowano najpierw wkroczenie hitlerowców do Krakowa, a następnie eksodus ludności oraz przenoszenie Żydów do getta. W zdjęciach brało w sumie udział 350 statystów oraz kilkanaście starych pojazdów. Samochody sprzed pół wieku, a zwłaszcza czołg i wóz pancerny, budziły szczególne zainteresowanie widzów.
Na potrzeby filmu przywieźliśmy ponad 70 pojazdów - mówi dziennikowi Zbigniew Mikiciuk z Muzeum Motoryzacji i Techniki z podwarszawskich Otrębus. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent z nich to oryginały, które nadal są sprawne. Do Krakowa przyjechały oczywiście na lawetach, by nie eksploatować starych części. Czołg to rosyjski T-34 obłożony blachami tak, iż przypomina niemieckiego Panzera IV. Interesującym zabytkiem jest kabriolet horch 830, który "gra" limuzynę Hansa Franka. Auto jest oryginalne (wyprodukowano tylko 60 takich limuzyn).
Film będzie realizowany w Krakowie do 3 września, potem filmowcy przenoszą się na 20 dni do Rzymu - mówi polski koproducent Sławomir Jóźwik. Wkrótce pierwsze sceny będzie odgrywać przed kamerą hollywoodzka gwiazda John Voight, który już przyjechał do Krakowa, by wcielić się w postać Papieża - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" Jóźwik.