Czeski rząd krytykuje stanowisko Sarkozy'ego ws. tarczy
Czeski rząd skrytykował prezydenta
Francji Nicolasa Sarkozy`ego za wygłoszoną po piątkowym spotkaniu
z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem opinię, iż USA powinny
zawiesić tworzenie swej tarczy antyrakietowej w Europie. Zdaniem czeskiego wicepremiera do spraw europejskich Alexandra Vondry, Francja nie ma mandatu do występowania w tej sprawie.
14.11.2008 | aktual.: 14.11.2008 20:54
"Jeśli dzisiejsza wypowiedź francuskiego prezydenta na temat obrony przeciwrakietowej w Europie jest istotnie taka, jak ją relacjonują agencje, to jestem tym zaskoczony. Takiego stanowiska Francja z nami wcześniej nie konsultowała. Brzmi ono inaczej niż uchwały szczytu w Bukareszcie, do których się Francja przyłączyła. O ile mi wiadomo, mandat francuskiej prezydencji na szczyt UE-Rosja nie obejmował stanowiska w sprawie obrony przeciwrakietowej" - napisał Vondra w oświadczeniu przekazanym mediom.
Na konferencji prasowej po rozmowach z Miedwiediewem w Nicei Sarkozy zaproponował zorganizowanie w połowie 2009 roku szczytu pod auspicjami OBWE z udziałem USA i Rosji o nowych podstawach bezpieczeństwa paneuropejskiego.
Do tego czasu - zasugerował francuski prezydent - zarówno Rosja, jak i USA powinny wstrzymać się z decyzjami o systemach rakietowych i tarczy antyrakietowej. "Do tego czasu nie rozmawiajmy ani o rozmieszczeniu tarczy, ani rakiet, które nie wnoszą niczego do bezpieczeństwa i tylko komplikują" - zaznaczył Sarkozy.
Poinformował, iż zaapelował do Miedwiediewa, by do czasu rozmów o bezpieczeństwie paneuropejskim Moskwa wstrzymała się z decyzją o rozmieszczeniu rakiet Iskander w obwodzie kaliningradzkim. I - jak zapewnił - otrzymał w tej sprawie "pozytywną odpowiedź".
W dalszej części konferencji Sarkozy nawiązał do projektu rozmieszczenia w Czechach i Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, które też nie przyczynią się do bezpieczeństwa Europy.
- Możemy kontynuować grożenie sobie tarczami, rakietami i okrętami wojennymi, to nic nie da ani Rosji, ani Gruzji, ani Europie - powiedział francuski prezydent, dodając iż podobnego zdania jest "ogromna większość państw UE".