Czeski parlament zaaprobował Traktat z Lizbony
Izba Poselska, niższa izba czeskiego
parlamentu, zaaprobowała Traktat z Lizbony.
Na 197 obecnych na sali posłów za ratyfikacją dokumentu głosowało 125, a przeciw było 61. Izba Poselska liczy 200 deputowanych. Choć głosowanie w Izbie Poselskiej było kluczowe, traktat muszą jeszcze ratyfikować czeski Senat i prezydent. - Jestem zadowolony, że Traktat Lizboński przeszedł w izbie niższej parlamentu - powiedział dziennikarzom po głosowaniu premier Mirek Topolanek. Następna batalia odbędzie się w Senacie - dodał.
- Zgoda ta stanowi kluczowy etap w procesie ratyfikacji etap odpowiedzialny, który został poprzedzony pogłębioną demokratyczną dyskusją - skomentował wicepremier ds. europejskich Alexandr Vondra.
Jak pisze Reuters, Traktat z Lizbony może teraz na tygodnie, a nawet miesiące utknąć w izbie wyższej parlamentu, ponieważ wielu senatorów rządzącej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) domaga się najpierw ratyfikowania planu rozmieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej na terenie Czech. Znany z eurosceptycyzmu prezydent Vaclav Klaus zapowiedział, że podpisze ratyfikację Traktatu z Lizbony, jeśli wcześniej ratyfikuje go Irlandia.
Irlandczycy, którzy w czerwcu 2008 roku odrzucili w referendum traktat mający poprawić funkcjonowanie rozszerzonej UE, przygotowują się do nowego referendum w tym roku na jesieni. UE zobowiązała się odpowiedzieć za pomocą stosownych gwarancji prawnych na obawy wyrażone przez Irlandczyków w pierwszym referendum.
Czechy, które w tym półroczu przewodniczą UE, są obok Polski i Niemiec krajem, gdzie nie zakończył się jeszcze proces ratyfikacji Traktatu z Lizbony.