Premier Milosz Zeman powiedział, że nie wiadomo jeszcze, kiedy brytyjscy urzędnicy imigracyjni wrócą na praskie lotnisko. Termin zależeć będzie od decyzji rządu w Londynie. Rozmowy z tej sprawie prowadzić będzie ze stroną brytyjską szef czeskiego MSZ Jan Kavan. Po rozmowie telefonicznej z Jackiem Strawem - ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii - stwierdził, że wznowienie kontroli nastąpi, ale nie w tym tygodniu.
Decyzja rządu Czech to reakcja na rosnącą liczbę czeskich Romów, którzy - po zaprzestaniu kontroli na początku sierpnia - wystąpili w Wielkiej Brytanii o przyznanie azylu politycznego. Romowie uzasadniają prośbę rasistowskimi atakami, na które - ich zdaniem - są narażeni w Czechach. (kil)