Dziki zostaną uśmiercone. Decyzja zapadła
Zakończył się długi spór w sprawie dzików, które na wysoką skalę pojawiają się w miejscach publicznych, terroryzując mieszkańców Wadowic oraz okolic. Lokalny starosta wydał decyzję zezwalającą na odłów zwierzyny, jednak tylko z jej uśmierceniem.
Sprawa związana z uzyskaniem zgody na odłowienie dzików w Wadowicach toczy się już od 2021 roku. Po wielu miesiącach starań ze strony Gminy Wadowice, kilku złożonych wnioskach oraz odwołaniu od decyzji, w końcu w środę, 24 maja, starosta wadowicki wydał zgodę na odłowienie wraz uśmierceniem dzików z terenów zagrożonych w Wadowicach. Wniosek o sam odłów bez uśmiercania nie został zaakceptowany.
Cała sprawa trwa od 18 października 2021 roku. Wtedy to Gmina Wadowice złożyła do starosty wadowickiego wniosek w sprawie odłowu dzików, w którym uśmiercenie zwierząt nie było założeniem obowiązkowym. Już w tamtym czasie te dzikie zwierzęta swobodnie przechadzały się po prywatnych posesjach oraz miejscach publicznych. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z prawem łowieckim odławianie dzikiej zwierzyny (niezależnie od miejsca jej występowania) bez uzyskania zgody starosty powiatowego jest zabronione.
Pomimo pozytywnej opinii Polskiego Związku Łowieckiego 25 stycznia 2022 roku starosta wadowicki odrzucił wspomniany wyżej wniosek. W związku z tym burmistrz Wadowic odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), ten jednak utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ciężki ostrzał z BMP-2. Celem rosyjskie okopy pod Bachmutem
Kwestia dzików powróciła na wiosnę bieżącego roku, a dokładnie 7 kwietnia. Wówczas burmistrz Wadowic złożył do starosty wadowickiego wniosek o wydanie decyzji na odłów, w którym zaproponował, że Gmina Wadowice zakupi specjalną odłownię. Dzięki niej byłoby możliwe wyprowadzenie stada dzików z terenów zurbanizowanych bez konieczności ich uśmiercania. Kluczowe były tu miejsca w obrębie Parku Miejskiego, stadionu MKS Skawa, bulwarów nad Skawę oraz ścieżki rowerowej VeloSkawa Wadowice-Jaroszowice.
Niestety, starosta odrzucił propozycję zastosowania wymienionej odłowni. Ostatecznie jednak wydał decyzję o odłowie, ale tylko pod warunkiem uśmiercenia farmakologicznego, do 50 sztuk rocznie. Dopóki problem nie zostanie ostatecznie rozwiązany, Urząd Miejski korzysta z różnego rodzaju środków odstraszających dziką zwierzynę.
Źródło: glos24.pl