ŚwiatCimoszewicz: Turcja w UE może za 8-10 lat

Cimoszewicz: Turcja w UE może za 8‑10 lat

Unijne aspiracje Turcji były głównym tematem środowego spotkania marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza z przebywającym w Polsce szefem tureckiego parlamentu Bulentem Arincem. Zdaniem marszałka, Turcja ma szanse znaleźć się w Unii za 8-10 lat.

Turcy są ujęci tym, że słyszane przez nich głosy sceptycyzmu wobec członkostwa ich państwa w UE, płynące z wielu krajów Europy, nie mają miejsca w Polsce. Doceniają to, że okazywaliśmy im do tej pory konsekwentnie poparcie - powiedział Cimoszewicz po spotkaniu.

Pytany, kiedy - jego zdaniem - dojdzie do przyjęcia Turcji do Unii, odpowiedział: Na pewno nie szybko. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że negocjacje trwają lata i im większy jest dystans między średnim europejskim poziomem rozwoju a państwem kandydującym, to negocjacje zajmują więcej czasu.

Ponadto - zwrócił uwagę - zapewne w tym roku będą zapadały decyzje dotyczące perspektywy finansowej UE na lata 2007-2013, a "tam nie są przewidywane środki na nowe państwo członkowskie, jakim zapewne będzie Turcja".

Czyli ta perspektywa 8 lat, to jest minimum (...) Pewnie 8-10 lat, to jest ten czas, z którym wszyscy powinni się liczyć - podsumował marszałek.

Wyraził nadzieję, że jeżeli władzę w Polsce przejmie prawica, to nie zmieni pozytywnego stanowiska naszego państwa wobec akcesji Turcji do UE. Będąc w opozycji można różne rzeczy opowiadać, a jak się ponosi odpowiedzialność za państwo, to raptem dostrzega się także inne argumenty - zaznaczył.

Jak dodał, ze względu na zbliżający się początek negocjacji akcesyjnych Turcji z Brukselą, rozmowa dotyczyła ewentualnej pomocy w tej kwestii na płaszczyźnie parlamentarnej.

Cimoszewicz powiedział, że Turcja w ostatnich latach przeprowadziła szereg reform politycznych, ale całą pracę związaną z ustawodawstwem gospodarczym ma ciągle przed sobą. To są setki ustaw - podkreślił.

Według marszałka, turecki gość poinformował go też o zaangażowaniu tureckich władz i swoim własnym, w obchody przypadającej w tym roku 150. rocznicy śmierci Adama Mickiewicza, który umarł w Turcji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)