Cimoszewicz: sąd potwierdził prawdziwość mego oświadczenia
Były premier Włodzimierz Cimoszewicz, komentując informacje IPN na swój temat, podkreślił, że sąd potwierdził prawdziwość jego oświadczenia o
braku współpracy z SB.
"Nie miałem żadnego wpływu na to, co zapisywano w dotyczących mnie aktach. Sam poznałem je po wielu latach, dopiero przy okazji postępowania lustracyjnego" - napisał Cimoszewicz w specjalnym oświadczeniu.
Informując o dokumentach organów bezpieczeństwa PRL na temat Cimoszewicza, IPN podał, że 7 stycznia 1980 r. był on zarejestrowany pod nr 58223 przez wydz. II Dep. I MSW (wywiad) w kategorii "zabezpieczenie".
30 sierpnia 1984 r. został zdjęty z ewidencji, a materiały zarchiwizowane przez wywiad. Według IPN, 26 września 1980 r. Cimoszewicz był zarejestrowany w SSE (Samodzielnej Sekcji Ewidencji) departamentu I pod nr 13613 przez wydz. II dep. I MSW w kategorii KO ps. "Carex". 23 sierpnia 1984 r. materiały przekazano do archiwum pod sygn. J-8938.
Zapisy katalogu IPN o b. premierze, b. szefie MSZ, b. marszałku Sejmu oraz b. kandydacie na prezydenta zaczynają się przypomnieniem, że "prawomocnym wyrokiem z 3 marca 2001 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydział V lustracyjny uznał, iż Cimoszewicz nie współpracował z organami bezpieczeństwa państwa".
"Uzasadnienie tego wyroku wraz z jego sentencją było jawne i prezentowane przez wszystkie media. Zwracały uwagę słowa sędziego, że 'do tanga trzeba dwojga'. Czyli, że nie można komuś stawiać zarzutów tylko na tej podstawie, że służby chciały z nim współpracować" - podkreślił Cimoszewicz w oświadczeniu.
Dodał, że w jego przypadku nie był spełniony ani jeden z wielu warunków, od jakich prawo uzależnia możliwość stwierdzenia faktu współpracy. (mg)