PolskaCichocki: większe zabezpieczenie warszawskich marszów 11 listopada

Cichocki: większe zabezpieczenie warszawskich marszów 11 listopada

Policja i służby państwowe w większym zakresie niż przed rokiem będą zabezpieczały tegoroczne marsze z okazji Święta Niepodległości 11 listopada w Warszawie - poinformował minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki. W stolicy będzie kilka tysięcy policjantów.

Cichocki: większe zabezpieczenie warszawskich marszów 11 listopada

09.11.2012 | aktual.: 09.11.2012 13:48

Cichocki powiedział, że z punktu widzenia policji 11 listopada to najważniejsze, oprócz Euro 2012, wydarzenie w tym roku. W stolicy będzie bardzo dużo zgromadzeń, kilka marszów - niektóre deklarowane jako bardzo duże, jeden z udziałem prezydenta - przypomniał.

- Będzie kilka tysięcy policjantów w Warszawie, większe zabezpieczenie niż w 2011 r., i zostaną ściągnięte siły z kraju - powiedział. - To bardzo duża operacja policyjna, jeśli chodzi o zabezpieczenie, po to, by wszystkie marsze przebiegły spokojnie i wszyscy mogli godnie świętować - powiedział dziennikarzom.

Obraz

Zaznaczył, że różne imprezy związane ze Świętem Niepodległości są organizowane w całym kraju i policja będzie je wszystkie zabezpieczała.

- To nie od policji czy instytucji zależy, jak się zachowają poszczególni uczestnicy wydarzeń. Niektórzy mają różne intencje - podkreślił. Zaznaczył, że organizatorzy największych zgromadzeń "wykazują duże zrozumienie, by wobec tych wielu imprez wszystko przebiegło spokojnie" - powiedział Cichocki.

- Organizatorzy Marszu Niepodległości podjęli działania, które doprowadzą do tego, że nie będzie takich sytuacji jak w zeszłym roku, żeby ten dzień przebiegł w stolicy spokojnie - dodał.

Podkreślił, że nie obawia się, że komuś podczas tych marszów i zgromadzeń puszczą nerwy. - Obawiam się, że ktoś przyjdzie na te uroczystości nie z intencją godnego świętowania, tylko żeby rozrabiać - powiedział. Przykłady taki sytuacji były przed rokiem, czy choćby podczas Euro 12 czerwca - w dniu meczu Polska-Rosja, dlatego policja musi być gotowa do przeciwdziałania - mówił.

Cichocki zaznaczył, że jest kilka sygnałów o delegacjach z różnych krajów, które wybierają się do Warszawy. "Wszyscy deklarują, że przyjeżdżają z zamiarami pokojowymi. Informacje od zagranicznych służb nie potwierdzają, że te zamiary będą inne" - dodał.

Przypomniał, że w sobotę 10 listopada we Frankfurcie nad Odrą odbywają się demonstracje neofaszystowskie i lewicowe. Nie możemy wykluczyć, że komuś przyjedzie do głowy przyjechać dzień później do Warszawy - podkreślił minister.

Zaznaczył, że zostaną podjęte wszystkie zgodne z prawem działania, "by osoby z zagranicy, które mają intencję zakłócenia naszego święta - zwłaszcza z Niemiec - tutaj nie dojechały".

Pytany, czy policja będzie kontrolowała autokary jadące 11 listopada do Warszawy, odpowiedział, że policja ruchu drogowego pracuje 24 godziny na dobę i w każdy weekend. - Dlatego każdy autokar może się spodziewać, że będzie kontrolowany choćby ze względu także na bezpieczeństwo podróżujących - dodał.

- Nie podoba mi się bardzo formułowanie tez o inwigilowaniu, czy innego rodzaju działaniach. Policja musi korzystać ze swoich uprawnień po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom i tym, którzy podróżują, i tym w Warszawie, jeśli okaże się, że w tych autokarach są przewożone np. niebezpieczne przedmioty, które mogą zagrozić mieszkańcom czy uczestnikom tych świąt - ocenił.

Minister liczy, że tegoroczne święto zostanie zapamiętane jako uroczyste, a nie "pod znakiem rozróby".

Przed rokiem w stolicy odbył się m.in. wiec "Kolorowa Niepodległa", zorganizowany przez Porozumienie 11 Listopada, a także Marsz Niepodległości zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską. W wyniku starć demonstrantów z policją 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali trafiło 30 osób. Zatrzymano 210 osób. Podpalono dwa wozy transmisyjne mediów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)