Churchill wciąż winien pieniądze w klubie oficerskim
Były premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill wciąż ma w Indiach niezapłacone rachunki. Jest od 1899 roku winien 13 rupii w ekskluzywnym klubie oficerskim - informuje korespondent BBC News na w artykule stronach internetowych.
Churchill przybył do Bengaloru w 1896 roku, jako młody oficer i wyjechał trzy lata później na północno - zachodnią granicę (obecnie w Pakistanie).
Klub Bengalore został założony przez grupę brytyjskich oficerów.
Na ręcznie pisanej,wiszącej na ścianie klubu, liście dłużników którzy nie zapłacili swoich rachunków widnieje porucznik W. Churchill, wraz z 17 innymi oficerami.
Klub Bengalore istnieje nadal. - To niezwykle rzadka rzecz by premier jednego kraju winien był pieniądze w klubowi w innym kraju - mówi szef klubu Bengalore, pułkownik Krishnan Dakshina Murthy.
Odkąd, po śmierci Churchilla, klub ujawnił, że były był on jego dłużnikiem, wielu brytyjskich turystów zaoferowało się, że ureguluje pośmiertne rachunki premiera. - Mówię im, że historia, to historia. Nie można jej napisać od nowa - mówi pułkownik Murthy.
Porównując ceny whisky z lat, które Churchill spędził w Bengalore, BBC doszło do wniosku, że młody porucznik musiał spędzać wiele czasu w klubie i dużo pić, by zaciągnąć taki dług.