"Chrześcijanie powinni się modlić za bin Ladena"
Chrześcijanie powinni się modlić za duszę Osamy bin Ladena - wskazuje francuski kardynał Albert Vanhoye. Po zabiciu przywódcy Al-Kaidy zachodni przywódcy zgodnie mówili o radości z powodu jego śmierci.
04.05.2011 | aktual.: 04.05.2011 11:38
W wywiadzie dla włoskiego dziennika "Il Messaggero" francuski jezuita powiedział, że on sam modlił się za duszę lidera Al-Kaidy. Jak tłumaczy, przebaczenie wrogom to jedna z głównych nauk Pisma Świętego. Dodaje, że Jezus prosi nas o wybaczanie wrogom. I przytacza słowa z modlitwy "Ojcze nasz": "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom."
- Nie da się odmawiać tej modlitwy, zachowując urazę i nienawiść wobec wrogów - mówi kardynał Vanhoye.
W Niemczech powszechną krytykę mediów wywołały słowa kanclerz Angeli Merkel, która powiedziała, że cieszy się z zabicia terrorysty. Tamtejsza prasa przytacza wypowiedzi polityków różnych opcji, a także duchownych, którzy zgodnie stwierdzili, że to sformułowanie było co najmniej niezręczne. Wiceszefowa Bundestagu Katrin Göring-Eckardt stwierdziła, że chrześcijanin nie może mówić o radości z powodu śmierci innego człowieka.