Chroni nas ospa

Odporność na AIDS zawdzięczamy epidemiom ospy prawdziwej, które przez wieki nękały Europę - donosi "Gazeta Wyborcza".

W przeszłości przeżyć ospę mogli tylko ci, którzy odporność na tę chorobę mieli w genach. Dzięki szczepieniom usunęliśmy ospę z naszego życia, ale mutacja w naszych genach przydaje się nadal. Teraz może zabezpieczać nas przed AIDS. Średnio co piąty mieszkaniec naszego regionu ma zmutowany odpowiedzialny za to gen.

Według gazety, odporni na AIDS są ci, których organizm nie produkuje białka CCR5, które pomaga atakować komórki wirusowi HIV. Ci, którzy posiadają zmutowane kopie genu na każdym z dwóch chromosomów są oni odporni na zakażenie. Także większość, która zmieniony gen ma tylko na jednym chromosomie, rzadziej chorują i więcej czasu upływa u nich od zakażenia do rozwinięcia się pełnoobjawowego AIDS.

W "Proceedings of the National Academy of Sciences" uczeni z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley twierdzą, że to właśnie wirus ospy był sprawcą mutacji w genie CCR5, do czego doszło, według naukowców, około 1100 lat temu.

Naukowcy uważaj, że fakt, iż wirusy ospy i HIV prawdopodobnie wykorzystują te same "drzwi" do zakażania komórki, może się przydać przy opracowywaniu nowych leków. Są one bardzo obiecujące w leczeniu AIDS i prawdopodobnie byłyby też użyteczne w leczeniu ospy, gdyby roznoszący ją wirus znowu się pojawił.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)