Chorzów. Akcja CBŚP w urzędzie miasta
Chorzów. Funkcjonariusze CBŚP pojawili się w urzędzie miasta. Zabezpieczali dokumenty w ramach śledztwa dotyczącego niegospodarności. Pojawiły się również nieoficjalne informacje, że przeszukania odbywały się również w mieszkaniach prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali i jego zastępców.
Jak poinformował PAP rzecznik chorzowskiego magistratu Kamil Nowak, na terenie urzędu miasta pojawiło się około 30 funkcjonariuszy CBŚP. - Oczywiście urząd miasta i prezydenci współpracują z CBŚP i wykonują polecenia - dodał.
- Śledczych interesuje, chociażby współpraca z Ruchem Chorzów. To nie są oczywiście nowe sprawy, były wielokrotnie poddawane kontrolom, dlatego jesteśmy zaskoczeni tym, jaki ta sprawa przyjęła rozmiar, ponieważ urząd miasta, jak i prezydenci współpracowali ze wszystkimi organami kontrolnymi - podkreślił Nowak.
Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Katowicach, które jest prowadzone przez CBŚP. Sprawa dotyczy niegospodarności w zakresie gospodarowania środkami publicznymi w Urzędzie Miasta Chorzów. Celem wtorkowych przeszukań jest zabezpieczenie dokumentacji, która będzie weryfikowana w toku śledztwa.
Do tej pory w śledztwie prowadzonym od roku zarzuty usłyszała jedna osoba, jednak sprawa jest rozwojowa.
"Gazeta Wyborcza" podaje, że przeszukania odbywały nie tylko w magistracie, ale również w mieszkaniach prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali i jego zastępców.