"To wspólna decyzja". Parafianie ogołocili drzewa, ksiądz zapłaci karę
Parafia św. Andrzeja Boboli w Wytycznie (Lubelskie) musi zapłacić ponad 20 tys. zł kary za przycięcie drzew bez zawiadomienia urzędu. Wójt chciał umorzyć karę, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie zgodziło się na to.
Co musisz wiedzieć?
- Parafia św. Andrzeja Boboli w Wytycznie została ukarana za zniszczenie 12 lip i jednego świerka przy kościele. Kara wynosi ponad 20 tys. zł.
- Samorządowe Kolegium Odwoławcze zdecydowało, że 70 proc. kary zostanie zawieszone na pięć lat. Jeśli drzewa się nie odrodzą, parafia będzie musiała zapłacić dodatkowe 47 tys. zł.
- Wójt gminy Urszulin planuje przeznaczyć pieniądze z kary na utwardzenie dróg gminnych prowadzących do cmentarza.
"Przecinka drzew prowadzona była bez wcześniejszego zgłoszenia do urzędu, a zgodnie z przepisami prace pielęgnacyjne bez zgłoszenia można prowadzić, gdy usunięcie gałęzi nie przekroczy wymiaru 30 proc. korony" - wyjaśnił w oświadczeniu na Facebooku Adam Panasiuk, wójt gminy Urszulin w woj. lubelskim.
Parafia musi zapłacić karę za nielegalną wycinkę
Parafia św. Andrzeja Boboli w Wytycznie została ukarana za zniszczenie drzew przy kościele. Wójt gminy Urszulin, jak podkreśla TVN24, początkowo chciał umorzyć karę, jednak Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Chełmie uznało, że nie ma takiej możliwości. "Postępowanie toczyłem nie z urzędu, lecz w wyniku zawiadomienia organizacji społecznej" - dodał wójt.
Zawiadomienie złożyła Inicjatywa Lokalna Między Drzewami. "Chodzi o szacunek do prawa i przyrody – tym bardziej, że przy kościele posadzono dąb imienia Jana Pawła II, a na pamiątkowej tablicy napisano: Dziedzictwo Narodu Święta Sprawa" - podkreślają w mediach społecznościowych członkowie organizacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie na granicy. Obywatel Ukrainy wpadł w Hrebennem
W efekcie parafia musi zapłacić 30 proc. kary, co wynosi ponad 20 tys. zł. Pozostałe 70 proc. kary zostało zawieszone na pięć lat, a jeśli drzewa nie odrosną, parafia będzie musiała zapłacić dodatkowe 47 tys. zł.
"Zobowiązuję się, że wszystkie pieniądze wrócą na obszar parafii w Wytycznie i w ramach uruchomionych remontów dróg jeszcze w tym roku zapłaconą karę z nawiązką gmina przeznaczy na zakup materiału celem utwardzenia dróg gminnych, prowadzących od drogi krajowej na cmentarz" - zapowiedział w sieci Panasiuk.
W rozmowie z TVN24 rzecznik diecezji siedleckiej, ks. Robert Daszczuk, poinformował, że parafia nie zamierza odwoływać się od decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wycinki mieli dokonać parafianie pod nieobecność proboszcza, ale za jego zgodą.
- To wspólna decyzja proboszcza i rady parafialnej. Kara ma być zapłacona w jak najszybszym czasie - mówi ks. Daszczuk.
Źródło: TVB24, Facebook