Chłopcy czytają mniej niż dziewczynki. Najnowsze badanie
5 procent dwunastolatków nie czyta żadnych książek - powieści, wierszy, komiksów. Nie sięga też po słowniki, atlasy, encyklopedie i lektury szkolne. Wśród piętnastolatków po książki nie sięga 14 procent - wynika z badania Instytutu Badań Edukacyjnych.
Wśród nieczytających 12-latków jest 8 proc. chłopców i 2 proc. dziewczynek. Wśród 15-latków nie czyta 20 proc. chłopców i 7 proc. dziewczynek. Uczniowie deklarujący się jako nieczytający nie czytają też lektur szkolnych.
Jak zauważyła autorka badania Zofia Zasacka, cieszy natomiast fakt, że istnieje grupa uczniów, która czyta codziennie lub niemal codziennie. Wśród 12-latków takich uczniów jest 22 proc., a wśród 15-latków 15 proc. Co najmniej raz w tygodniu po książkę sięga 28 proc. 12-latków i 18 proc. 15-latków.
Z badania wynika, że aktywność czytelnicza nastolatków jest skorelowana z płcią oraz z kapitałem kulturowym rodziny wyrażanym przez poziom wykształcenia rodziców i wielkość posiadanych księgozbiorów. - Wraz ze wzrostem wielkości księgozbiorów: domowego i należącego do ucznia wzrasta szansa na podjęcie przez niego lektury książkowej, szczególnie tej, która jest odbywana z własnego wyboru, poza szkolnymi obowiązkami - powiedziała Zasacka.
Jak wyglądają domowe biblioteki?
Zaznaczyła, ze księgozbiory w polskich domach są bardzo zróżnicowane. Są rodziny, które mają bardzo mało książek lub nie mają ich wcale. Jest tak zwłaszcza na wsi. Z deklaracji uczniów wynika, że ani jednej książki nie ma około 7 proc. polskich rodzin. W 40 proc. rodzin 12-latków i 38 proc. rodzin 15-latków ma biblioteki liczące do 50 książek.
Domowe biblioteczki zawierające więcej niż 200 książek znajdowały się w 29 proc. domów 12-latków i 44 proc. domów 15-latków mieszkających w miastach powyżej pół miliona mieszkańców. Na wsi takie księgozbiory są w 12 proc. domów.
25 proc. 12-latków zadeklarowało, że książki po które sięga ma w domu, 22 proc. pożycza je z biblioteki szkolnej, a 21 proc. z publicznej. 19 proc. proc. dzieci kupili je opiekunowie, a 18 dostało je w prezencie. 17 proc. podało, że kupiło je samo. Wśród uczniów starszych książki dla siebie kupiło 27 proc.
25 proc. 15-latków książkę, którą przeczytało pożyczyło z biblioteki publicznej, 19 proc. - znalazło ją w domu, 15 proc. pożyczyło od kolegi lub koleżanki, 13 proc. pożyczyło z biblioteki szkolnej.
"Harry Potter" najpopularniejeszy
Wśród 12-latków najpopularniejszym typem książek czytanym poza szkolnymi obowiązkami jest literatura przeznaczona dla czytelników w tym wieku, a zwłaszcza literatura fantastyczna dla młodzieży. Tego typu książki wybiera prawie połowa badanych dziewcząt i co trzeci chłopiec.
12-latkowie chętnie sięgają też po książki o tematyce przygodowej. Kolejną grupę stanowi literatura "wampiryczna"; ten typ powieści, w którym obecne są wątki obyczajowo-romansowe, częściej wybierają dziewczęta. Niemal 20 proc. chłopców w tym wieku w czasie wolnym czyta komiksy, te z kolei rzadziej czytają dziewczęta.
Również 15-latkowie najczęściej w czasie wolnym czytają literaturę fantastyczną, zarówno dla młodzieży, jak i dla dorosłych. Jednocześnie częściej niż ich młodsi koledzy interesują się klasyką, za to rzadziej czytają komiksy.
Uczniowie zarówno starsi, jak i młodsi czytają głównie literaturę tłumaczoną. Najpopularniejszy w obu grupach wiekowych jest cykl powieści o Harrym Potterze. Na drugim miejscu wśród 12-latków znajdują się "Opowieści z Narnii", na trzecim - saga "Zmierzch". Wśród 15-latków na trzecim miejscu po Harrym Potterze i "Zmierzchu" są "Władca pierścieni" i "Hobbit".
W pierwszej dziesiątce wyborów uczniów obu grup wiekowych jest tylko jeden autor polski, u uczniów młodszych jest to Andrzej Maleszka z cyklem "Magiczne drzewo", u starszych Andrzej Sapkowski z "Wiedźminem".
Sposoby na spędzanie wolnego czasu
Badanie pokazało też, że czytanie książek zajmuje trzecie miejsce po oglądaniu telewizji i korzystaniu z komputera, internetu wśród form spędzania czasu wolnego przez uczniów.
- Okres szkolny jest kluczowy dla wyrobienia nawyków czytelniczych później. Osoby, które przeczytały wystarczająco dużo w czasie edukacji szkolnej (na tyle dużo by czytanie przestało być dla nich wysiłkiem intelektualnym, by mogli rozsmakować się z fikcją literacką, światem przedstawionym, z bohaterami literackimi) mają większą szansę na kontynuowanie nawyków czytelniczych w dorosłym życiu - tak wyniki badania skomentowała Izabela Koryś z Biblioteki Narodowej.
Badanie przeprowadzono w listopadzie ub.r. Uczestniczyło w nim 1721 uczniów VI klas ze 100 szkół podstawowych i 1816 uczniów III klas z 102 gimnazjów.