Chiny: operacja policyjna przeciwko prostytucji w "mieście grzechu"
Władze Chin przeprowadziły akcję policyjną przeciwko prostytucji w położonym na południu kraju mieście Dongguan. Operację z udziałem tysięcy policjantów rozpoczęto po nadaniu w niedzielę przez telewizję reportażu na temat prostytucji w tym "mieście grzechu".
Według chińskich mediów w Dongguan (prowincja Guangdong) aresztowano już 67 osób i zamknięto 12 lokali. Agencja Xinhua podała, że ośmiu funkcjonariuszy policji zostało zawieszonych za brak reakcji na doniesienia i skargi dotyczące prostytucji.
Państwowa telewizja CCTV wyemitowała w niedzielę półgodzinny program na temat powszechnej i jawnej prostytucji w w prefekturze miejskiej Dongguan. Zdjęcia zrobione ukrytą kamerą zarejestrowały skąpo ubrane kobiety paradujące na scenie i ludzi zarządzających tym biznesem mówiących otwarcie o usługach seksualnych jakie można nabyć.
Reportaż CCTV wywołał ożywione dyskusje w mediach społecznościowych i skłonił ministerstwo bezpieczeństwa państwowego do wysłania ekipy śledczej do Guangdong, by zbadać, czy w proceder ten nie są zaangażowani funkcjonariusze policji.
Dochodzenie ma wykazać, czy siły bezpieczeństwa lub inni państwowi urzędnicy nie rozpięli nad organizacjami przestępczymi "parasolu bezpieczeństwa", który pozwala na otwarte i bezkarne oferowanie usług seksualnych - podała Xinhua. "Choć nie dostarczono jeszcze na to dowodów, powszechne są pogłoski o tym, że lokalna policja oferuje ochronę" tym, którzy parają się tym procederem - komentuje agencja.
Zakaz prostytucji
Prostytucja jest oficjalnie zakazana w Chinach od 1949 roku, ale od blisko 30 lat jest też zjawiskiem dość powszechnym, przyczyniającym się do wzrostu liczby zachorowań na AIDS. Raz na jakiś czas władze podejmują akcje przeciwko prostytucji, ale jak dotąd państwowe media nie przedstawiały szczegółowych raportów na temat tego zjawiska, a wysokiej rangi państwowi urzędnicy nie komentowali go jako poważnego problemu społecznego - pisze Reuters.
Dongguan uznawany jest od dawna za "zagłębie seksbiznesu", a plotki głoszą, że ponad 2700 osób parających się prostytucją zarażonych jest wirusem HIV bądź choruje na AIDS - podaje Reuters, powołując się na chiński tabloid "Global Times", będący tubą propagandową Komunistycznej Partii Chin.