Chciała zabić teściową paralizatorem - dostała 8 lat
Na karę ośmiu lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Łodzi 46-letnią Ewę O., oskarżoną o usiłowanie zabójstwa teściowej. Według oskarżenia, kobieta najpierw zaatakowała 76-latkę paralizatorem, a gdy ten nie zadziałał, próbowała dusić ją poduszką.
26.10.2010 | aktual.: 26.10.2010 14:56
Zdaniem sądu, motywem działania oskarżonej było to, że ewentualna śmierć teściowej mogła w znaczący sposób poprawić jej sytuację materialną. Chodziło o dziedziczenie mieszkania i spłatę kredytów zaciągniętych przez Ewę O.
46-letnia mieszkanka Bełchatowa nie przyznaje się do winy; utrzymuje, że doszło do sprzeczki pomiędzy nią a teściową, ale nie użyła paralizatora.
Jak ustalono, wydarzenia rozegrały się w grudniu ubiegłego roku. 46-latka przyjechała w odwiedziny do swojej teściowej Stanisławy O., mieszkającej w podłódzkich Pabianicach. W trakcie spotkania pomiędzy kobietami doszło do sprzeczki. Z relacji poszkodowanej wynika, że jej synowa chciała, by starsza kobieta zamieszkała z nią, sprzedała swoje mieszkanie, a pieniądze przeznaczyła na spłatę długów synowej, które oszacowała na 120 tys. zł.
W trakcie szamotaniny - zdaniem prokuratury - 46-latka miała zaatakować paralizatorem siedzącą w fotelu teściową. Gdy ten nie zadziałał, synowa miała przyduszać kobietę poduszką. Staruszka zaczęła krzyczeć. Krzyki usłyszeli sąsiedzi mieszkający piętro niżej; przybiegli na pomoc i zatrzymali napastniczkę.
Poturbowanej staruszce pomocy na miejscu udzieliło pogotowie. Jej synowa usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa i trafiła do aresztu. Prokurator domagał się dla niej ośmiu lat więzienia; obrona chciała uniewinnienia.
Sąd, wydając wyrok zgodny z żądaniem oskarżenia, uznał, że Ewa O. usiłowała zabić teściową. Nie było świadków zdarzenia, a sąd przyjął za wiarygodne zeznania pokrzywdzonej Stanisławy O., uznając wyjaśnienia oskarżonej za irracjonalne.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona prawdopodobnie będzie wnosić apelację.
NaSygnale.pl: Pieniądze dla rodziny ofiary trafiły do ojca zabójcy!