PolskaChciał ukryć się w jeziorze uciekając przed policją

Chciał ukryć się w jeziorze uciekając przed policją

Pędzący z ogromną prędkością mercedes ominął policyjną blokadę, zepchnął z drogi radiowóz i chciał staranować policjanta. Po kilku kolejnych próbach zatrzymania auta, jego kierowca i pasażer próbowali uciekać pieszo, a nawet ukryć się w zaroślach w jeziorze. A wszystko dlatego, że zatankowali i odjechali nie płacąc za paliwo.

12.11.2008 | aktual.: 12.11.2008 14:02

Do policjantów patrolujących jedną z ulic w Wolsztynie podbiegł pracownik stacji paliw twierdząc, że kierowca odjeżdżającego właśnie ze stacji samochodu nie zapłacił za zatankowane paliwo. Funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli za wskazanym mercedesem, którego kierowca gwałtownie przyspieszył. W samochodzie jechało dwóch mężczyzn. Kiedy wyjeżdżali oni na drogę K32 zawracając w stronę Wolsztyna policjanci, zrównali się z uciekającym wozem i zaczęli dawać znaki nakazujące zatrzymanie się. W trakcie wyprzedzania policyjny wóz został zepchnięty na pobocze a mercedes kontynuował ucieczkę. W między czasie dyżurny wolsztyńskiej jednostki skierował kilka patroli na drogę K32, by zorganizować blokadę.

Kierowca rozpędzonego mercedesa widząc przed sobą stojące w poprzek drogi radiowozy przejechał „wysepkę”, zjechał na przeciwległy pas ruchu usiłował najechać stojącego tam policjanta i omijając blokadę dalej kontynuował ucieczkę. Na wiadukcie funkcjonariusze podjęli kolejną próbę zatrzymania. Tym razem radiowóz także został zepchnięty na bariery oddzielające jezdnię od chodnika. Pościg przejęty został przez obsadę radiowozu z blokady.

W pewnym momencie mercedes zatrzymał się, a dwóch mężczyzn, którzy z niego wysiedli, kontynuowało ucieczkę pieszo. Jednego z nich policjanci złapali kilka metrów przed jeziorem. Natomiast drugi w desperackim odruchu pomimo chłodnej , listopadowej nocy skoczył do jeziora i ukrył się w zaroślach. Na miejsce wezwano strażaków, którzy przy użyciu pontonu wraz z policjantami, dotarli do schowanego w trzcinie mężczyzny i przetransportowali go do brzegu. Jak się okazało to on kierował mercedesem.

Kiedy mężczyzn przewieziono do komendy zbadano ich stan trzeźwości. Badanie wykazało, że 35-letni kierowca miał ponad 1 promil, a młodszy 25-letni pasażer ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Obaj zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Po wytrzeźwieniu usłyszą zarzuty. Za czyny, których się dopuścili grozi im nawet 10 lat więzienia.

Źródło artykułu:Policja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)