Chcesz się przespać w muzeum? Idź do Dworu Artusa w Gdańsku
To jedno z najdziwniejszych i najbardziej oryginalnych świąt w roku. Dziś dzień... spania w miejscach publicznych. Z tej okazji Dwór Artusa w Gdańsku jest dziś otwarty dla wszystkich, którzy chcą się tu przespać.
Innego dnia nie ma na to szans. - Chcemy przypomnieć o tym, że muzeum to miejsce, gdzie można się wyciszyć i odpocząć. Spać na co dzień nie pozwalamy, ale też broń Boże nie wyrzucamy turystów, którzy z braku sił na chwilę zdrzemną się na krzesełku - mówi Monika Kryger z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
- Mamy sporo karimat, które każdy może sobie zabrać i ułożyć się obok nas do snu. A dzieciaki, które przyszły, próbujemy ululać pięknymi kołysankami. Podłoga trochę twarda, ale da się przyzwyczaić - opowiada jedna z pracownic Dworu Artusa.
Tym, którzy chcieliby dzisiaj przysnąć w publicznym miejscu, jakim jest zakład pracy przypominamy, że taki proceder legalny jest tylko w Japonii.