Chasydzki terapeuta skazany na 103 lata więzienia za wykorzystanie 12-latki
Nowojorski sąd nie miał litości. Nechemya Weberman, ortodoksyjny Żyd z brooklyńskiej społeczności chasydzkiej Satmar, został skazany na 103 lata więzienia za seksualne wykorzystywanie nieletniej dziewczyny. Po ogłoszeniu wyroku obecna w sądzie ofiara nie mogła powstrzymać łez. To pierwszy taki proces i wyrok dotyczący społeczności chasydzkiej w Nowym Jorku.
Sprawa oskarżenia o seksualne wykorzystywanie nieletniej przez cieszącego się powszechnym szacunkiem w społeczności żydowskiej 54-letniego Nechemya Webermana od wielu miesięcy wzbudzała w Nowym Jorku wielkie emocje. Przekonani o niewinności swojego duchowego guru chasydzcy Żydzi licznie przychodzili na rozprawy, a w wypowiedziach dla mediów dowodzili, że oskarżenie nie ma żadnych podstaw i cała sprawa to jedynie spisek mający na celu zniszczenie Webermana. On sam również nie przyznawał się do winy.
Sędzia uwierzył zeznaniom ofiary
Nowojorski sędzia uwierzył jednak zeznaniom ofiary - dziś 18-letniej dziewczyny - i postanowił surowo ukarać oskarżonego.
Orzeczone 103 lata więzienia to kara bliska maksymalnemu wyrokowi - 117 lat więzienia, przewidzianemu przez prawo stanu Nowy Jork za przestępstwa, których miał dopuścić się Weberman.
- Ten wyrok powinien być sygnałem dla wszystkich ofiar seksualnego wykorzystywania, że ich cierpienia nie będą zapomniane, a sprawiedliwość dosięgnie sprawców - grzmiał sędzia John G. Ingram ogłaszając werdykt. Jednocześnie podziękował molestowanej dziewczynie za to, że miała odwagę opowiedzieć publicznie o swojej krzywdzie, nie bacząc na grożący jej ostracyzm w jej własnym środowisku.
Molestował, żeby była bardziej religijna?
Do seksualnych nadużyć Nechemya Webermana miało dojść, gdy pokrzywdzona miała 12 lat. Rodzice posłali ją do niego na terapię, która miała uczynić ją bardziej religijną. Podczas "sesji" Weberman miał zmuszać dziecko do seksu oralnego, pieszczot miejsc intymnych, a także nagrywać filmy pornograficzne z udziałem dziewczynki. W sumie uznano go winnym ponad 50 zarzutów seksualnego wykorzystywania nieletniej. Weberman do końca utrzymywał, że jest niewinny. Podczas ogłoszenia wyroku, na które przyszedł w stroju chasydzkim, nie okazał żadnych emocji. Jego obrona nie wyklucza apelacji.
Emocji nie mogła za to powstrzymać ofiara. Kiedy sędzia odczytywał uzasadnienie wyroku dziewczyna wybuchnęła płaczem. - Będę płakać tak długo aż rany się zagoją - powiedziała dziennikarzom.
Sprawa oskarżenia ortodoksyjnego Żyda z Brooklynu była pilnie śledzona przez amerykańskie media. Krytycy zarzucali nowojorskim prokuratorom zbytnią pobłażliwość wobec dobrze ustosunkowanej i jednocześnie zamkniętej społeczności chasydów z Brooklynu.
Z Nowego Jorku dla WP.PL Tomasz Bagnowski