Certyfikat covidowy bez szczepienia? MZ ostrzega
W internecie łatwo można znaleźć oferty fałszywych unijnych certyfikatów covidowych lub negatywnych testów na obecność koronawirusa. Ich ceny nie są szczególnie wygórowane. "Szanse na to, że sfałszowany dokument spełni kryteria weryfikacji są niskie" - przestrzega Ministerstwo Zdrowia.
10.09.2021 19:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W internecie na wielu lokalnych stronach z ogłoszeniami widnieją oferty unijnych certyfikatów i negatywnych testów na koronawirusa. Nie potrzebna jest wizyta w laboratorium ani w punkcie szczepień.
Oferujący proponują uzyskanie fałszywych zaświadczeń w 24 godziny po przesłaniu zgłoszenia.
Certyfikat covidowy za 250 zł
PAP próbowała skontaktować się mailowo z twórcami takiego ogłoszenia. W odpowiedzi "Marian Swoboda" przekazał, że koszt uzyskania zaświadczenia o negatywnym teście RT-PCR wynosi 200 zł, z kolei unijnego certyfikatu covid wraz z wpisem do Internetowego Konta Pacjenta - 250 zł. Aby je otrzymać, należy w odpowiedzi zwrotnej przesłać dane osobowe, m.in. imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia i PESEL.
Zobacz także: Antyszczepionkowcy zaatakowali ekspertów. "Szczyt zdziczenia"
Rozmówca agencji zaznaczył, że "wybór nazwy producenta szczepionki nie jest możliwy, ponieważ mamy możliwość współpracy z punktem szczepień oferującym jednodawkową szczepionkę Johnson & Johnson Janssen COVID-19 Vaccine". Zapowiedział też, że po zaksięgowaniu płatności zostanie wysłane zaświadczenie o negatywnym teście lub o pełnym szczepieniu na e-maila, a także - dla chętnych - pod wskazanych adres.
Kiedy dziennikarze zapytali oferującego fałszywe zaświadczenia o to, jak możliwe jest wpisanie np. pełnego szczepienia przeciw COVID-19 do Internetowego Konta Pacjenta, będącego aplikacją Ministerstwa Zdrowia, odpowiedział: "nie potrafisz nam zaufać, nie pisz".
Pieniądze w błoto
W odpowiedzi na to Ministerstwo Zdrowia opublikowało oświadczenie. Biuro prasowe MZ wskazało, że "resort i Centrum e-Zdrowia odpowiadają za bezpieczeństwo wprowadzonych już danych i ich integralność w kontekście wystawianych unijnych certyfikatów covid (UCC)".
"Dokładamy starań, by wprowadzane dane były bezpieczne, zwalidowane i umożliwiały wystawianie wiarygodnych zaświadczeń w systemie UCC" - przekazano.
Ministerstwo zapewniło również, że nie otrzymuje sygnałów o próbach fałszowania danych na etapie ich wprowadzania. "Wprowadzenie jednolitego wzoru dokumentu opartego na interoperacyjnym kodzie QR, rozpoznawalnym przez wszystkie państwa członkowskie UE i łączonym wyłącznie z jednym dokumentem wydanym na rzecz jego posiadacza, w znacznym stopniu utrudnia nielegalne praktyki w tym zakresie" - stwierdził resort.
MZ poinformowało jednocześnie, że jest świadome obrotu sfałszowanymi zaświadczeniami o szczepieniu - głównie w Unii Europejskiej, nie w Polsce - które są dostępne w internecie. W ostatnich dniach - jak czytamy - zostało wszczęte pierwsze śledztwo w tej sprawie. "NFZ jest w bieżącym kontakcie ze służbami" - wskazano.
Ministerstwo Zdrowia stanowczo odradza posługiwanie się fałszywymi dokumentami, "ponieważ system wydawania certyfikatów w Polsce jest oparty na indywidualnych identyfikatorach dokumentów, które są poddawane weryfikacji w momencie okazania". "Potwierdzana jest także tożsamość posiadacza takiego certyfikatu. Szanse na to, że sfałszowany dokument spełni kryteria weryfikacji są niskie" - podkreślono.