Cenne polichromie odkryto w bielskim zamku
Polichromie, prawdopodobnie z XVII wieku, odkryto na ścianie zamku w Bielsku-Białej. Według rzeczoznawcy z resortu kultury prof. Ireneusza Płuski, jest to sensacja na skalę całego kraju.
Dyrektorka bielskiego muzeum Iwona Purzycka poinformowała, że na polichromie natknęli się podczas remontu hallu konserwatorzy Bożena Boba-Dyga i Grzegorz Janik. Znajdowały się na ścianie, która przed wiekami była ścianą zewnętrzną.
Odkryty fragment polichromii przedstawia tak zwaną dekorację iluzyjną; prawdopodobnie swoisty nibybalkon. Waldemar Komorowski, znawca historii bielskiego zamku, powiedział, że wielkość i wysoka jakość artystyczna polichromii świadczy o dużych zdolnościach autorów. Ona ma zdecydowanie ponadlokalny charakter - uważa.
Komorowski dodał, że dotychczas konserwatorzy odkryli 2-3 procent całości polichromii, która najprawdopodobniej otaczała cały dziedziniec, zanim dobudowano w XVIII wieku nowe korytarze na zamku.
Dyrektor Iwona Purzycka poinformowała, że obecnie polichromie poddane zostaną konserwacji estetycznej i technicznej. Oba zabiegi kosztować będą w sumie około 40 tysięcy złotych. Muzeum nie dysponuje taką kwotą. Placówka będzie ich jednak poszukiwała. Pomoc zadeklarowały już władze miejskie Bielska-Białej.
Zamek w Bielsku-Białej pochodzi z XIV wieku. Na kształcie budowli swoje piętno odcisnęły wpływy kultury północnych Węgier. Od XVI wieku w zamku rezydowały rody węgierskie. Zamek był 11 razy przebudowywany. Ostatnimi właścicielami przed II wojną światową byli książęta Sułkowscy. Obecnie w zamku mieści się muzeum. (aka)