Celnicy przechwycili przesyłaną pocztą pochodną amfetaminy
Śląscy celnicy, pracujący przy kontroli
przesyłek pocztowych, przechwycili w Bytomiu nadesłaną z Chin
paczkę z 1,5 tys. kapsułek sybutraminy, pochodnej amfetaminy -
poinformowała Aldona Węgrzynowicz ze śląskiego
oddziału Izby Celnej w Katowicach.
Leki opatrzone były napisami w języku chińskim, trafiły do Polski najprawdopodobniej bez wymaganego przy imporcie farmaceutyków zezwolenia - przy naruszeniu prawa farmacutycznego, które precyzuje zasady dopuszczenia farmaceutyków do sprzedaży w Polsce. Nadawca paczki zaniżył też wartość i ilość preparatu.
Niedoszłym odbiorcą towaru był mieszkaniec woj. śląskiego. Nie udało się zidentyfikować nadawcy paczki, ponieważ jego dane na przesyłce zostały celowo zatarte. Celnicy przesłali próbki towaru do laboratorium celnego we Wrocławiu, by ustalić dokładny skład zawartości kapsułek.
Według wstępnej analizy, zatrzymany preparat to lek wspomagający odchudzanie. Wskazuje na to zawartość w nim sybutraminy - pochodnej amfetaminy - stosowanej m.in. w specjalistycznym leczeniu chorobliwej otyłości.
Środek ten powoduje m.in. drastyczne zmniejszenie łaknienia oraz wzmaga metabolizm, powoduje jednak szereg niebezpiecznych skutków ubocznych - znacznie podwyższa ciśnienie tętnicze, może też zakłócać pracę serca.
Wartość zatrzymanego towaru oszacowano na podstawie czarnorynkowych cen tego typu specyfików na co najmniej 5 tys. zł. W tym roku śląscy celnicy przechwycili już w podobny sposób co najmniej kilkanaście tysięcy sztuk różnych leków przesyłanych do Polski bez zezwoleń i opłat celnych. Najczęściej były to: viagra, cialis, levitra oraz anaboliki.