Cel wizyty Dudy w Chinach. "Kluczowe znaczenie"
Prezydent RP nie ukrywał, jaki jest jego cel wizyty w Chinach. Andrzej Duda podkreślał, że zamierza przedstawić "nasze spojrzenie" na kwestię wojny w Ukrainie i tym samym spróbować wykorzystać relacje Pekinu z Moskwą. Kluczowe rozmowy w tej sprawie odbędą się właśnie w poniedziałek.
Andrzej Duda w sobotę rozpoczął oficjalną wizytę w Chinach. W poniedziałek będzie rozmawiał z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem, a także z premierem Li Qiangiem i przewodniczącym Stałego Komitetu chińskiego parlamentu Zhao Lejim. Podczas wizyty prezydent wygłosi też przemówienia na forach ekonomicznych w Dalian i Szanghaju.
Prezydent nie krył z resztą się z celem swojej wizyty. Duda chce przedstawić "nasz punkt widzenia" na kwestię wojny w Ukrainie. - Nie jest żadną tajemnicą, że wpływy Chin, także wpływy na Rosję, są z całą pewnością ogromne - przyznał. - To, żeby przedstawić nasze spojrzenie na tę kwestię przewodniczącemu Xi Jinpingowi, w moim przekonaniu ma znaczenie kluczowe - mówił przed wyruszeniem do Państwa Środka.
Nie tylko kwestia wojny. Duda z wizytą w Chinach
Rozmowy na najwyższym szczeblu mają dotyczyć jednak także na tematy gospodarcze oraz kwestię bezpieczeństwa, związane z sytuacją na granicy z Białorusią. -Będę chciał przedstawić tę sytuację przewodniczącemu i powiedzieć, jakie są realia. Podobnie zresztą jak przedstawię mu całą sytuację bezpieczeństwa w naszej części (świata). Bo ta wizyta, w moim przekonaniu, ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa. Wiemy wszyscy, że Chiny są mocarstwem; wiemy, że mają przyjazne relacje nie tylko z Białorusią, ale i z Rosją - twierdził Duda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wizyta Dudy przykuła uwagę także chińskich mediów. "Podczas wizyty prezydent Chin Xi Jinping przeprowadzi rozmowy z Dudą w celu nakreślenia przyszłego rozwoju stosunków chińsko-polskich, dokona pogłębionej wymiany poglądów na tematy będące przedmiotem wspólnego zainteresowania oraz wspólnie weźmie udział w ceremonii podpisania dokumentów o współpracy" - zapowiedziała wizytę CGTN, czyli anglojęzyczna państwowa chińska stacja telewizyjna
Czytaj także: