Castro cierpi na raka w fazie terminalnej?
Kubański przywódca Fidel Castro,
który został poddany w lipcu operacji przewodu pokarmowego, cierpi
na raka w fazie terminalnej i jest prawdopodobne, że nigdy już nie
powróci do władzy - napisał w ostatnim numerze tygodnik "Time".
Pismo, cytując anonimowe źródła wywiadu USA, twierdzi na swej stronie internetowej, że wielu członków rządu USA jest przekonanych, iż 80-letni Castro "cierpi na raka w fazie terminalnej i nigdy nie powróci do sprawowania władzy".
"Słyszeliśmy z pewnych źródeł, że ma on raka w fazie końcowej" - powiedział tygodnikowi funkcjonariusz wywiadu.
"Time" zastrzega się jednak, że informacje wywiadu "mogą być fałszywe", ponieważ cytowany funkcjonariusz przyznał jednocześnie, że "jest prawie niemożliwe uzyskanie definitywnych dowodów, iż tak jest w istocie".
W amerykańskich kołach rządowych spekulowano wiele na temat tego, czy przypadkiem Castro i jego ewentualni następcy, dokonując manewru z tymczasowym przekazaniem władzy Raulowi Castro, "nie chcieli wysondować reakcji społeczeństwa na nieobecność Fidela Castro" - pisze "Time".
Pismo przypomina, że Waszyngton "od pół wieku przygotowywał się na odejście Castro od władzy", jednak tym razem powołał specjalną grupę roboczą do koordynacji ewentualnej demokratycznej transformacji na Kubie.