Były naciski na prokuratorów za kadencji Ćwiąkalskiego?
Politycy Prawa i Sprawiedliwości przygotowali
listę spraw, w których - jak podejrzewają - prokuratorzy za kadencji Zbigniewa
Ćwiąkalskiego działali pod wpływem nacisków
politycznych. PiS chce, by zbadała je istniejąca już sejmowa
komisja śledcza ds. nacisków, albo nowe ciało - pisze "Rzeczpospolita".
Według informacji "Rzeczpospolitej" komisja miałaby się zająć m.in. sprawdzeniem, czy śledczy z Płocka nakłaniali prokuratora Wojciecha Miłoszewskiego, by obciążył Zbigniewa Ziobrę, zeznając, że ten namawiał go do ujawnienia akt mafii paliwowej. Kiedy Miłoszewski miał odmówić, płocka Prokuratura Okręgowa wystąpiła o uchylenie mu immunitetu prokuratorskiego. Sąd Dyscyplinarny II instancji nie wyraził na to zgody.
Dziennik pisze, że PiS domaga się także zbadania zasadności odwołania z funkcji szefa Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Cezarego Kamińskiego. Miał on narazić się lokalnym biznesmenom z Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia na rzecz Bezpieczeństwa. "Rzeczpospolita" wyjaśnia, że ze stowarzyszeniem związany jest prokurator Wojciech Jasiński. O jego zaniedbaniach w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika Kamiński poinformował Prokuraturę Krajową.
Zdaniem posłów PO, Prawo i Sprawiedliwość stara się swoimi zabiegami zdeprecjonować ustalenia funkcjonującej komisji w sprawie nacisków.