Były ksiądz Jacek Międlar pisze książkę. Tytuł pożyczył od Adolfa Hitlera
"Moja walka" - tak ma nazywać się książka, nad którą pracuje Jacek Międlar, były ksiądz i działacz organizacji narodowych. Na całym świecie doskonale znana jest niemiecka wersja tego tytułu, czyli "Mein Kampf". Międlar nie widzi nic niestosownego w nazywaniu swojej książki tak, jak nazwał manifest Adolf Hitler.
Polscy narodowcy na każdym kroku przekonują, że łączenie ich z neonazistami to nadużycie. Ba, nawet oburzają się, kiedy ktoś łączy narodowców z neonazistami. I nagle Jacek Międlar, jeden z bohaterów tego środowiska, ogłasza, że pisze książkę. Na razie nie wiadomo co w niej będzie, ale już sam tytuł wiele mówi.
Ile Polska straciła w wyniku II Wojny Światowej
"Moja walka". Tak ma się nazywać książka byłego księdza. Tak samo nazwał swoją książkę Adolf Hitler Dzisiaj "Mein Kampf" jest zakazana w wielu krajach świata, także w Polsce.
Komentatorzy szybko zwrócili Międlarowi uwagę na zbieżność, która w kraju zniszczonym przez II wojnę światową, bardzo źle się kojarzy. "Tytuł oddaje to co mi w sercu gra" - odpowiadał były ksiądz. "Proszę nie oceniać książki po okładce" - dodawał.