Był gwiazdą telewizji Jacka Kurskiego. Teraz krytykuje dawnego pracodawcę
Krytyki z tej strony Telewizja Polska mogła się nie spodziewać. Jej świąteczną ramówkę skrytykował nie kto inny jak Ryszard Makowski, gwiazda hitowego programu "Studio YaYo". Znany z niebanalnego poczucia humoru satyryk propozycje TVP 2 nazwał "zwykłą bezczelnością".
Ryszard Makowski był znany ze swojej pracy w kabarecie OTTO, ale to dzięki Telewizji Polskiej zyskał status twórcy kultowego. Oczywiście za sprawą "Studia YaYo", pomyślanego jako produkcja niszowa, przeznaczona na lokalną antenę TVP 3 Warszawa. Jednak już pierwszy odcinek pokazał, że to zbyt ciasne środowisko dla twórców takiego formatu. "Studio" błyskawicznie stało się ogólnopolskim hitem, o którym mówili najważniejsi politycy.
Produkcję chwalił też Jacek Kurski, prezes TVP. Jednak wraz z końcem 2016 roku widzowie stracili możliwość śmiania się z żartów duetu Makowski & Dłużewski. Fanom pozostało jedynie odtwarzanie kolejny i kolejny raz poprzednich odcinków, wciąż dostępnych na stronach TVP. I wydaje się, że to właśnie taki plan proponuje Ryszard Makowski na świąteczny poniedziałek.
Satyryk ostro skrytykował propozycje programowe przygotowane przez publicznego nadawcę. "Ale dać w świąteczny poniedziałek o 20:05 na TVP2, Barwy szczęścia (1642), a potem, M jak miłość (1295), to zwykła bezczelność" - orzekł Makowski na Twitterze. Z jego opinią zgodziło się aż 12 internautów, którzy nacisnęli serduszko przy jego tweecie. Ktoś nawet poszedł z bardzo daleko idącym postulatem i stwierdził, że "te pralnie mózgów powinni całkiem wycofać".