PolskaBydgoszcz. Wyciekły dane kilkuset żołnierzy z 16 krajów

Bydgoszcz. Wyciekły dane kilkuset żołnierzy z 16 krajów

Wyciekły dane kilkuset żołnierzy i pracowników wojska z wielu państw. Łączy ich jedno. Byli pacjentami polskiego szpitala polowego podczas misji w Iraku w latach 2003-2005.

Dane wojskowych trafiły do redakcji
Dane wojskowych trafiły do redakcji
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

02.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 16:43

Jak informuje onet.pl, chodzi o dane pracowników wojska z 16 krajów. Najwięcej jest nazwisk Polaków, Amerykanów i Irakijczyków. Wszyscy byli pacjentami szpitala polowego w Karbali, który prowadzili Polacy. Dane wyciekły z 1. Wojskowego Szpitala Polowego z siedzibą w Bydgoszczy.

Listy ponad 630 żołnierzy i cywili wraz z ich danymi osobowymi trafiły do redakcji Onetu. To nazwiska ok. 350 polskich żołnierzy, 144 Irańczyków i 90 Amerykanów oraz po kilka nazwisk z Litwy, Łotwy, Bułgarii, Rumunii, Węgier, Słowacji, Indii, Tajlandii, Nepalu, Mongolii, Armenii, Salwadoru i Syrii.

Jak czytamy na portalu, na podstawie podanych danych "można łatwo namierzyć większość z tych osób i sprawdzić, co robili na misji w Iraku oraz co robią obecnie".

Na liście pojawiają się czołowe nazwiska polskiej armii. Generał Mieczysław Gocuła, który również się na niej znalazł, jest zszokowany tym faktem. W rozmowie z Onetem powiedział, że "to nigdy nie powinno się było zdarzyć".

Pakiet starej dokumentacji medycznej datowanej na 2004 r., pochodzący ze szpitala polowego w Camp Lima nieopodal irackiej Karbali, w listopadzie trafił także do redakcji "Gazety Wyborczej". Gazeta informowała wtedy, że dokumenty w większości należą do polskich żołnierzy, ale znaleźć można także nazwisko w języku angielskim i kartę choroby należącą do irackiego cywila.

* * *

Publikujemy sprostowanie nadesłane przez 10. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SPZOZ w Bydgoszczy.

W związku z opublikowaniem w dniu 2 grudnia 2020 r. na portalu internetowym wp.pl artykułu ,"Tajne dane żołnierzy m.in. z USA wyciekły ze szpitala wojskowego” wskazuję, iż zawiera on nieścisłe treści dotyczące 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy. Sprecyzowania wymaga, iż zawarte w artykule zarzuty nie dotyczą 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ w Bydgoszczy. Autorzy materiału mylą dwa odrębne, niezależne od siebie podmioty: 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SPZOZ w Bydgoszczy z siedzibą przy ul. Powstańców Warszawy 5 oraz 1 Wojskowy Szpital Polowy z siedzibą w Bydgoszczy przy ul. Gdańskiej 147. Zamieszczenie w treści artykułu sformułowania "szpital wojskowy” bez podania pełnej jego nazwy powoduje u czytelnika fałszywe przekonanie, ze chodzi o 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SPZOZ. Wyjaśniam, iż w świadomości mieszkańców Bydgoszczy, województwa kujawsko pomorskiego, a także i kraju, jako "szpital wojskowy" funkcjonuje 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Poliklinika SPZOZ. Nie jest powszechnie wiadome, iż w Bydgoszczy ma swoją siedzibę inny szpital wojskowy tj. 1 Wojskowy Szpital Polowy. Zamieszczony na portalu materiał prasowy stwarza błędne przekonanie, iż z 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ wyciekły dokumenty zawierające dane wrażliwe oraz, że Szpital narusza obowiązujące w tym zakresie przepisy i procedury. Nie jest to prawda.

Komendant 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ w Bydgoszczy, Komendant Obwodu Profilaktyczno-Leczniczego, płk dr nauk med. Robert Szyca

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (211)