Trwa ładowanie...
d2vlpce
wojsko
30-11-2006 09:20

Bush: USA pozostaną w Iraku do "spełnienia misji"

Stany Zjednoczone pozostaną w
Iraku tak długo, jak długo wymagać tego będzie wykonanie misji i
życzyć sobie tego będzie rząd Iraku - oświadczył na
konferencji prasowej w Ammanie prezydent USA George W. Bush.

d2vlpce
d2vlpce

Bush ostrzegł jednocześnie, iż USA nie pozwolą na to, by Irak stał się bazą działalności siatki terrrorystycznej, grożącej stąd światu.

George W. Bush wystąpił na konferencji prasowej wspólnie z premierem Iraku Nurim al-Malikim, z którym prowadził w czwartek rano rozmowy. Zdaniem agencji Associated Press, dotyczyły one głównie obecnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w Iraku.

Amerykański prezydent poinformował, że wraz z premierem Malikim zgodził się na przyspieszenie procesu przekazywania odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa w kraju irackim siłom. Taki krok - powiedział - ma na celu wsparcie działań rządu Iraku na rzecz powstrzymania fali przemocy.

Bush i Maliki wypowiedzieli się też przeciwko jakiemukolwiek podziałowi Iraku ma odrębne, częściowo autonomiczne strefy. "Premier (Maliki) zaznaczył, że naród iracki nie chce podziału kraju na odrębne regiony a jakikolwiek podział Iraku prowadzić będzie jedynie do nasilenia przemocy na tle religijnym" - powiedział Bush.

d2vlpce

Apelując ze swej strony o jak najszybsze przekazanie irackim siłom odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju, Maliki zaznaczył, iż świat musi być zjednoczony w walce z terroryzmem i przeciwstawić się temu zjawisku "zwartym szeregiem i jednym głosem". Zapytany o wpływy Irany w swym kraju, iracki premier oświadczył, że "Irak jest dla Irakijczyków i nie pozwoli na jakąkolwiek ingerencję w swoje sprawy". Zapewnił jednak, że jego rząd gotów jest współpracować ze wszystkimi krajami, w tym przede wszystkim z sąsiadami Iraku.

Czwartkowa poranna rozmowa Busha z Malikim trwała niemal trzy godziny.

Planowane - według mediów - na środę wieczorem spotkanie obu polityków z niejasnych powodów nie odbyło się. Maliki powiedział na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami, iż program nie przewidywał takiej rozmowy. Jak natomiast podała na stronie internetowej BBC News, jedną z przyczyn być może stało się ujawnienie w poniedziałek przez dziennik "New York Times" notatki z biura szefa bezpieczeństwa narodowego USA Stephena Hadleya, w której nisko oceniono zdolności przywódcze samego Malikiego.

Przeciwko spotkaniu szefa rządu z prezydentem USA wystąpiła też grupa szyickich parlamentarzystów irackich, ogłaszając bojkot prac parlamentu.

d2vlpce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vlpce
Więcej tematów