"Bush stawia wolność przed pokojem"
Prezydent USA postawił wolność przed pokojem - napisał niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" komentując inauguracyjne przemówienie George'a W. Busha.
21.01.2005 11:20
Przemówienie Busha zawierało pojednawcze akcenty - podkreślił komentator. "Powiedział, że walka o wolność nie musi być prowadzona za pomocą broni, że Ameryka okazuje tolerancję wobec zwyczajów i religii innych krajów i że jest gotów do przezwyciężenia wewnętrznego podziału swego kraju" - czytamy w "Sueddeutsche Zeitung", które nawiązuje do wyniku wyborów, które wykazały względną równowagę głosów "za" i "przeciw" dotychczasowemu prezydentowi.
"SZ" dodaje, że Bush podkreślił jednak wyraźnie, jak "niewzruszone" są jego przekonania i wartości - niezależnie od krytyki w kraju i za granicą. Mówił też o swoim "zdecydowaniu" i o świadomym użyciu przez Amerykę jej siły. "Zło jest realne. Tego Bush nadal się trzyma" - zauważył komentator.
Zdaniem gazety, Bush wie, że aby przejść do historii jako prezydent, który odniósł sukces, potrzebuje uznania innych krajów. Jednak pokój nie jest dla niego wartością bezwarunkową, a gotowość do kompromisu ma granice - wskazała "SZ", cytując jednocześnie słowa prezydenta USA, iż "największą nadzieją na pokój w naszym świecie jest rozszerzenie wolności na cały świat".
"Najpierw przychodzi wolność, dopiero potem pokój" - stwierdza w konkluzji komentator "Sueddeutsche Zeitung".
Jacek Lepiarz