Bush i Chirac o walce z terroryzmem i protestach
George W. Bush i Jacques Chirac przyznali w niedzielę na konferencji prasowej, że rozmawiali o pragnieniu Busha, by rozszerzyć wojnę z terroryzmem poza Afganistan.
26.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Bush, zwracając się do Chiraca, podziękował Francji jako zdecydowanemu sojusznikowi za udział w koalicji antyterrorystycznej. Wyraził obawę przed następnymi atakami terrorystów.
Mogą znów uderzyć. To ludzie, którzy mordują z zimną krwią - zaznaczył.
Terroryzm wciąż istnieje, toteż wszyscy przywódcy całego świata muszą zwracać uwagę na ten problem i być gotowi do wyplenienia terroryzmu - powiedział prezydent Francji.
Prezydenci Francji i USA minimalizowali w niedzielę na wspólnej konferencji prasowej znaczenie antyamerykańskich manifestacji w odwiedzanych przez Busha państwach Europy, w tym we Francji.
Obaj prezydenci podkreślili, że demonstracje to w demokracji rzecz naturalna. To jeden ze środków wyrazu i ważne jest, by był szanowany - powiedział Jacques Chirac. Zaznaczył jednak, że konieczne jest przy wyrażaniu swoich opinii zachowanie pewnych granic.
Agencje podały, że przez centrum Paryża przemaszerowało w niedzielę ok. 4,5 tys. ludzi, protestujących przeciwko polityce USA, zarówno wewnętrznej, jak i zagranicznej. (miz)