ŚwiatBurmistrz Rzymu łamie prawa zakochanych

Burmistrz Rzymu łamie prawa zakochanych

Kłódki z wyznaniami miłosnymi, które
zakochani wieszają na jednym z rzymskich mostów stały się
przyczyną sporu między burmistrzem miasta Walterem Veltronim a
opozycją, oskarżającą go o "deptanie praw kochanków".

02.03.2007 | aktual.: 02.03.2007 04:49

Sprawę opisał w czwartek portal BBC News.

Według popularnego obyczaju, jeśli zakochani napiszą swoje imiona na kłódce i zawieszą ją na trzeciej latarni na Ponte Milvio, a klucz wrzucą do Tybru, nic ich nie rozłączy.

Jednak ich szczęściu zagraża decyzja burmistrza Veltroniego, który uważa zwyczaj za nieodpowiedni dla zabytkowego mostu i by pozbyć się kłódek, nałożył za ich zakładanie grzywnę w wysokości 50 euro.

Grzywna wzbudziła protesty prawicowej opozycji, która zarzuciła Veltroniemu łamanie praw zakochanych.

Rzecznik ratusza zapewnia, że burmistrz nie ma nic przeciwko samemu zwyczajowi, ale chce, by kultywowano go w innym miejscu.

Spopularyzowany w powieściach i piosenkach zwyczaj zawieszania kłódek jako symbolu uczucia łączącego zakochane pary, został już obłożony grzywną we Florencji, gdzie kłódki wieszano na pomniku Benvenuto Celliniego.

Źródło artykułu:PAP
rzymprawozakochani
Zobacz także
Komentarze (0)