Broń i akta spraw zostawione w zlikwidowanym komisariacie
Dwie jednostki broni palnej - tzw. samodziały - oraz m.in. akta dwóch postępowań karnych i notatniki służbowe policjantów, które powinny trafić do policyjnego archiwum, znaleźli policjanci w budynku po zlikwidowanym kilka lat temu komisariacie w Masłowicach koło Radomska (Łódzkie).
07.07.2004 | aktual.: 07.07.2004 17:16
Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi powołał specjalną komisję, która prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - poinformował rzecznik łódzkiej policji podinspektor Witold Kozicki.
Niewielki komisariat w Masłowicach, w którym służyło kilku policjantów, został zlikwidowany w 2000 roku. Od tego czasu budynek stał pusty. W trakcie przeprowadzonej ostatnio inspekcji policjanci z komendy wojewódzkiej odkryli, że w budynku znajdują się dwie jednostki broni palnej - tzw. samodziały, prawdopodobnie odebrane kłusownikom, oraz dokumenty, które po zlikwidowaniu komisariatu powinny trafić do archiwum.
W budynku znaleziono m.in. folie daktyloskopijne ze śladami linii papilarnych, notatniki służbowe policjantów z lat 1994-2000, akta główne dwóch postępowań karnych, akta kilku postępowań w sprawach o wykroczenia oraz szereg innych dokumentów.
Powołana przez komendanta wojewódzkiego policji komisja ma ustalić odpowiedzialność dyscyplinarną oraz karną osób odpowiedzialnych za te zaniedbania. Zebrane w tej sprawie materiały zostaną przekazane prokuraturze - zapewnił Kozicki.