Brakuje chętnych na bezpłatne badania
Nie pomagają ogłoszenia w prasie ani
zachęta z kościelnej ambony. Mieszkańcy lubelszczyzny nie chcą
kontrolować zdrowia nawet za darmo - podaje "Dziennik Wschodni".
14.12.2006 | aktual.: 14.12.2006 05:42
Lubelski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia wykupił dla mieszkańców tego województwa ponad trzysta tysięcy badań wykrywających choroby układu krążenia, raka szyjki macicy, raka piersi, obturacyjną chorobę płuc. Wykorzystano zaledwie połowę.
Zainteresowanie pacjentów jest słabe. Nie stawiają się na umówione wizyty- tłumaczy rzecznik NFZ w Lublinie Łukasz Semeniuk. Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Kolejowa" w Dęblinie zrealizował jedynie kilka procent badań wykrywających obturacyjną chorobę płuc oraz układu krążenia. Robimy, co możemy, aby zachęcić pacjentów - mówi kierowniczka przychodni Anna Woźna. Nie chcą. A nawet, jeśli znajdą się chętni, nie spełniają kryteriów wiekowych - dodaje. (PAP)