ŚwiatBoże Narodzenie zakazane - polityczna poprawność triumfuje

Boże Narodzenie zakazane - polityczna poprawność triumfuje

W tym roku sąd federalny w Nowym Jorku zabronił wystawiania
szopek bożenarodzeniowych w szkołach publicznych w mieście.
Szopki są od dawna przedmiotem konfliktu i zakazy tego rodzaju
wydawano przedtem w wielu miastach.

20.12.2004 | aktual.: 20.12.2004 13:41

Szopki - brzmiało uzasadnienie wydane przez sędziego Charlesa Sifta - są bowiem symbolem religijnym, jak np. krzyże, a takich nie wolno wystawiać w miejscach publicznych. Dopuszcza się natomiast choinki, a także np. żydowskie menory i muzułmańskie półksiężyce, jako symbole, zdaniem sędziego, świeckie.

Niedawno amerykańska Federacja Domów Towarowych (Federated Department Stores, grupa zrzeszająca część supermarketow, m.in. Macy's) zaleciła swym menedżerom, by w sklepach nie zamieszczali napisów "Merry Christmas" (Wesołego Bożego Narodzenia). Stosuje się już do tego wiele innych firm - w sklepach i zakładach usługowych w USA o wiele częściej widać napis: "Happy Holiday" albo "Happy Holiday Season" (Szczęśliwych świat, a właściwie: sezonu świątecznego, wakacji).

Republikański burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, nakazał, by choinkę pod ratuszem nazywano nie Christmas Tree (Drzewko Bożego Narodzenia), a neutralnie "Holiday tree" (Drzewko świąteczne). A lokalna rada szkolna w Maplewood w stanie New Jersey zabroniła chórowi w szkole śpiewać kolędę "Cicha noc, święta noc".

Decyzje tego rodzaju uzasadnia się tym, że USA są krajem bez "religii państwowej", założonym przez pielgrzymów uciekających od prześladowań religijnych i zamieszkanym przez ludzi różnych wyznań.

Ostatnio jednak coraz energiczniej występują przeciw takim orzeczeniom konserwatywni komentatorzy religijni w radiu i telewizji, zwłaszcza w prawicowej raczej sieci FoxNews, gdzie kampanię prowadzi jeden z najpopularniejszych prezenterów Bill O'Reilly.

Walka toczy się też w sądach i lokalach wyborczych. Społeczność miasteczka Plano w Teksasie wytoczyła proces miejscowym władzom szkolnym oskarżając je o to, że zabraniają dzieciom pokazywania symboli religijnych na przyjęciach i innych imprezach w szkole. Sporem zajęło się Ministerstwo Sprawiedliwości.

W Mustang w stanie Oklahoma mieszkańcy odmówili w plebiscycie poparcia dla finansowej inicjatywy władz w odwecie za zakaz używania symboli religijnych na przyjęciach i innych imprezach w szkole.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)