Borowski: najważniejszy jest charakter współpracy ze specsłużbami
Marszałek Sejmu Marek Borowski wyraził w piątek przekonanie, że fakt, ujawnionej współpracy Sławomira Wiatra ze służbami specjalnymi PRL, nie powinien przeszkodzić mu w pełnieniu funkcji pełnomocnika do spraw Unii Europejskiej.
30.08.2002 08:29
Marek Borowski, który był gościem Sygnałów Dnia, dodał, że nieporozumienia związane z oświadczeniami lustracyjnymi funkcjonariuszy państwowych są związane z niedoskonałością ustawy, która nie precyzuje rodzaju współpracy z wywiadem PRL.
Wyraził również opinię, że naganna jest nie sama współpraca z wywiadem, lecz działanie na szkodę innych obywateli - a więc niezgodne z ogólnie przyjętym poczuciem rzetelności i uczciwości.
Ustawa lustracyjna po prostu każe przyznać się do współpracy, zaś oświadczenie jawne nie pozwala określać jej rodzaju, a nikt tego potem nie zweryfikuje - podkreślił Marek Borowski.
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że z oświadczenia złożonego przez Sławomira Wiatra wynika, że to nie była współpraca operacyjna i nie było w tym - jak to określił Borowski - żadnych cech postępowania niegodnego.
Gość radiowych Sygnałów Dnia zaznaczył, że Sławomir Wiatr złożył zgodne z prawdą oświadczenie we właściwym czasie, a więc zgodnie z obowiązującą ustawą.
Dodał, że o ewentualnej decyzji odwołania pełnomocnika do spraw Unii Europejskiej powinny decydować nie głosy krytyczne opozycji, lecz faktyczny spadek zaufania społecznego wobec osoby, pełniącej to stanowisko.
Marszałek Borowski podkreślił, że nie należy spodziewać się odwołania Sławomira Wiatra ze stanowiska, ponieważ premier wiedział o jego współpracy i już wcześniej uznał, że nie jest to przeszkodą w pełnieniu stanowiska pełnomocnika do spraw Unii Europejskiej. (and)