ŚwiatBolesny cios w Państwo Islamskie. Rosja uderza w jego podstawy finansowe

Bolesny cios w Państwo Islamskie. Rosja uderza w jego podstawy finansowe

Rosja zaatakowało Państwo Islamskie w najczulszy punkt. W ciągu ostatnich dni rosyjskie lotnictwo zniszczyło setki cystern z ropą naftową i zbombardowała instalacje naftowe znajdujące się pod kontrolą dżihadystów. To uderzenie w podstawy finansowe ISIS, bo sprzedaż ropy stanowi największe źródło dochodu terrorystów.

Tomasz Bednarzak

19.11.2015 | aktual.: 19.11.2015 13:51

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że w kilka dni rosyjskie samoloty zniszczyły ok. 500 cystern. Resort opublikował nawet nagrania z nalotów. Przedstawiciel rosyjskiego sztabu generalnego generał Andriej Kartapołow poinformował jednocześnie, że piloci będą teraz "polować" na konwoje dżihadystów z ropą naftową.

Na początku tygodnia o podobnej operacji poinformowali Amerykanie - ich łupem padło ponad 100 ciężarówek służących transportowi cennego surowca. "New York Times" podkreślał wtedy, że to pierwsze takie uderzenie wymierzone w szacowaną na ponad 1000 cystern flotę transportową dżihadystów. Wcześniej amerykańskie dowództwo wstrzymywało się z atakami z obawy o ofiary cywilne. Bombardowania koncentrowano jedynie na infrastrukturze naftowej, jednak zdaniem analityków wywiadu, terrorystom szybko udawało się naprawiać zniszczenia.

Państwo Islamskie kontroluje większość syryjskich złóż ropy naftowej, głównie w we wschodniej prowincji Dajr az-Zaur, oraz pola naftowe w okolicach Mosulu w Iraku. Większość wydobywanego surowca szmuglowana jest przez granicę i sprzedawana dalej przy pomocy pośredników. Ale część przerabiana jest w irackich rafineriach na własne potrzeby.

Od dawna wiadomo, że to właśnie ropa przynosi ISIS największe dochody. Co prawda w samej Syrii wydobycie tego surowca spadło dziesięciokrotnie w porównaniu z poziomem sprzed wybuchu wojny domowej w 2011 r., ale dżihadyści kontrolują też złoża w Iraku. Według wyliczeń fachowców wystarcza to, by zarabiać ok. 45-50 mln dol. miesięcznie.

Przemyt odbywa się najczęściej przez Turcję, rzadziej przez Jordanię oraz do Iranu. Jako że surowiec jest nielegalny, sprzedaje się go pokątnie po zaniżonych, a przez to atrakcyjnych cenach, przy wykorzystaniu sieci pośredników. Potem ropa trafia na międzynarodowe rynki i często ostateczny kupiec nie zdaje sobie sprawy, skąd naprawdę pochodzi.

Eksperci podkreślają, że kampania wymierzona w finansowe podstawy ISIS z pewnością znacząco osłabi tę organizację, choć by odczuć jej efekty, potrzeba będzie czasu. Amerykańscy dowódcy uprzedzają, że Państwo Islamskie zdążyło zgromadzić rezerwy pieniężne, którymi mogą niwelować mniejsze zyski z ropy naftowej w najbliższej przyszłości.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (281)