Błyskawiczna kariera Wojciecha Wassermanna. Po zaledwie roku pracy wskoczył na wyższy szczebel
Brat Małgorzaty Wassermann został prokuratorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Stało się to po 12 miesiącach spędzonych na niższym stanowisku. Nowe prawo wymaga trzyletniego stażu, ale wobec niego użyto specjalnego trybu - informuje "Rzeczpospolita".
Wobec Wojciecha Wassermanna zastosowano bowiem tryb z art. 76 § 5 ustawy o prokuraturze autorstwa Zbigniewa Ziobry. Pozwala on na tzw. "szybką ścieżkę". Można go zastosować tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Na przykład, w "celu zapewnienia prawidłowej realizacji ustawowych zadań prokuratury".
Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski przyznał, że w ten tryb zastosowano w czterech przypadkach w kraju. W tym, właśnie wobec brata Małgorzaty Wassermann. Z nowego prawa skorzystano zaledwie w dwa miesiące po wejściu w życie przepisów.
Wassermann ukończył aplikację prokuratorską w październiku 2010 roku. Rok później został asesorem, a od 30 marca 2015 r. był prokuratorem Prokuratury Rejonowej Kraków-Prądnik Biały. Po roku trafił do wydziału V prokuratury okręgowej.
Kariera Wassermana. "Ja o awans nie zabiegałem"
Dlaczego wykorzystano tak szybką ścieżkę? Bo "pan prok. Wojciech Wassermann uznawany jest za pracownika sprawnego, sumiennego, prawidłowo i z zaangażowaniem wykonującego obowiązki służbowe" - czytamy o oświadczeniu. Wytłumaczono, że "większość spraw prowadzonych przez niego ma charakter wielowątkowy i zawiły, oparta jest na obszernym materiale dowodowym" .
"Ja o awans nie zabiegałem, dowiedziałem się o nim już po fakcie. Przypuszczam, że po prostu szukano do pracy osób w prokuraturze okręgowej" - tłumaczy "Rzeczpospolitej" prok. Wojciech Wassermann.
Córka Piotrowicza zarobiła w ciągu roku 100 tys. zł na państwowej posadzie
Ostatnio kontrowersje wzbudziła także szybka kariera córki szefa Sejmowej Komisji Sprawiedliwości. Barbara Piotrowicz na stanowisku prokuratora rejonowego w Krośnie zarobiła ok. 100 tys. złotych.
Swoje stanowisko objęła bez żadnego konkursu. Wszystko dzięki Bogdanowi Święczkowskiemu. Powołaniem córki posła bez konkursu tłumaczy przepisem, który mówi, że możliwe jest obsadzenie wolnego stanowiska kandydatem, który sprawował będzie urząd prokuratora po raz pierwszy w "szczególnie uzasadnionych przypadkach".