Bliski Wschód: Izraelczycy na tropie Palestyńczyków
W kolejnym dniu izraelskiej operacji militarnej na Zachodnim Brzegu Jordanu do najpoważniejszych starć doszło w Nablusie. W trakcie potyczek zbrojnych zginął 8-letni Palestyńczyk, którego zastrzelili żołnierze izraelscy. 7 osób, w tym 5 nastolatków, zostało rannych.
25.11.2002 19:59
Wojsko utrzymuje, że żołnierze zostali zmuszeni do odstraszenia młodych Palestyńczyków, którzy obrzucali kamieniami i butelkami z benzyną posterunki wojskowe i jeepy.
Źródła palestyńskie podały, że w Nablusie żołnierze schwytali Farasa Faida - przywódcę zbrojnej bojówki Hamasu. Zatrzymali również kilku podejrzanych. Rzecznik armii izraelskiej przyznał, że w ciągu 4 dni operacji prowadzonej w Betlejem żołnierze aresztowali ponad 40 Palestyńczyków, w tym kilkunastu funkcjonariuszy palestyńskiej policji i służb bezpieczeństwa. Kilku zatrzymanych zostało zwolnionych po przesłuchaniu, a kilku innych przewieziono do Strefy Gazy.
W rejonie Betlejem saperzy zburzyli 8 palestyńskich domów, należących do rodzin sprawców zamachów przeciw ludności żydowskiej. Palestyńczycy podali, że w miejscowości Tubas koło Nablusu żołnierze zatrzymali poszukiwanego członka Hamasu oraz kilka innych osób. W Tubas wprowadzono w niedzielę godzinę policyjną, podobnie jak w większości głównych miast palestyńskich.
W Dżeninie, Kalkilji, Hebronie i rejonie Ramallah wojsko izraelskie aresztowało łącznie kilkudziesięciu poszukiwanych i podejrzanych Palestyńczyków. Rygory okupacji izraelskiej i godzina policyjna spowodowały, że warunki życia ludności palestyńskiej są krytyczne. (jask)