Poniedziałkowy dziennik Kommersant poinformował, że przyczyną katastrofy był błąd pilota. Ilja Klebanow, szef rządowej komisji badającej przyczyny tragedii od kilku dni twierdzi, że wie dlaczego Tupolew runął na ziemię. _ Już po wstępnym zbadaniu zapisu czarnych skrzynek było prawie zupełnie jasne jak doszło do katastrofy_ - powiedział wicepremier. Podkreślił jednak, że o ostatecznych ustaleniach komisji poinformuje opinię publiczną dopiero po zaprezentowaniu ich prezydentowi Putinowi.
Dziennik Kommiersant, powołując się na przecieki z komisji pisze, że główną przyczyną katastrofy był błąd załogi. Według gazety, tuż przed katastrofą samolot pilotował drugi oficer, który popełnił błąd przy podejściu do lądowania w Irkucku. Interwencja kapitana była spóźniona i załodze nie udało się uniknąć katastrofy.
Oficjalna informacja na ten temat będzie podana po poniedziałkowym posiedzeniu rosyjskiego rządu. (miz)
