PolskaBiskupi wysłali jasny sygnał do PiS: macie skończyć ze Smoleńskiem

Biskupi wysłali jasny sygnał do PiS: macie skończyć ze Smoleńskiem

Przed wizytą w Warszawie zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi, polscy biskupi wysłali jasny sygnał do PiS: macie skończyć ze Smoleńskiem. Patriarcha Cyryl jest dla nich ważniejszy od prezesa Jarosława - czytamy we "Wprost".

11.08.2012 | aktual.: 13.08.2012 11:18

Jak ocenia "Wprost", tak otwartego konfliktu między Episkopatem a PiS nie było jeszcze nigdy. Biskupi naruszyli smoleński dogmat PiS. - Smoleńsk jest tragedią samą w sobie. Wydarzenie takiej miary powinno się traktować w kategoriach symbolu a nie w kategoriach politycznego interesu - oznajmił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Józef Michalik w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Tak widowiskowe odrzucenie przez Kościół tematyki smoleńskiej to oczyszczenie przedpola przed rozpoczynającą się w tym tygodniu wizytą patriarchy Cyryla, zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi i zaufanego duchownego Kremla. Polscy biskupi liczą na to, że to będzie wizyta historyczna. I nie chcą, by Smoleńsk rzucił się na nią cieniem.

Wizyta Cyryla w Polsce i porozumienie Cerkwi z Kościołem wywołały oburzenie w PiS. Głos na ten temat zabrała Anna Fotyga, dawna szefowa MSZ w rządzie Kaczyńskiego. Na swoim blogu napisała: Pojednanie z narodem rosyjskim nie stanowi w mojej opinii żadnego problemu. Poważną przeszkodę stanowi ciemiężący ten naród "system Putina" i polityka państwa rosyjskiego w stosunku do Polski. Nie została wyjaśniona do dziś rola jego urzędników w katastrofie smoleńskiej, a zła wola w wyjaśnianiu okoliczności jest oczywista. Od wielu lat śledzę również aktywność cerkwi moskiewskiej, samego patriarchy Cyryla i mam problem z ich pozytywną oceną. (...) Komu służy to pojednanie? Dlaczego, choć to ważne wydarzenie, nikt nie zabiera głosu? Milczą historycy, religioznawcy, milczy laikat. Ta cisza jest przerażająca, dźwięczy mi w uszach - oburza się Fotyga.

Cyryl to nie jest duchowny z bajki PiS - czytamy dalej we "Wprost". Urodzony i wychowany w ZSRR, oskarżany o współpracę z wszechpotężnym KGB, które w czasach Sojuza cerkiew intensywnie inwigilowało. Nie jest patriarchą otwartym, raczej dogmatycznym orędownikiem wielkiej prawosławnej Rusi, bliskim Kremlowi, a czasem wręcz jego narzędziem.

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1770)